Advertisement
Menu
/ Marca

Capello: Trzeba dać Ancelottiemu czas

Wywiad dla <i>Marki</i>

Z uwagą skierowaną na mecze z Koreą, Belgią i Algierią - to pierwsi rywale Rosji w Brazylii - oraz na zamykaniu planu zgrupowań i sparingów przed Mundialem, Fabio Capello wykorzystał mecz Atlético-Barça, żeby odbyć szybką wizytę w Madrycie. Włoch, który wygrał z Realem dwa mistrzostwa, i jest jedynym rodakiem Ancelottiego w historii ławki Królewskich, wciąż uważnie śledzi hiszpański futbol.

Jak może pan podsumować Ligę po tym, jak skończyła się pierwsza runda?
Szczerze, czuję satysfakcję, gdy widzę, że trzy drużyny walczą o tytuły. Dołączyło Atlético i nie chodzi już tylko o pojedynek Real-Barça, Barça-Real. To jest bardzo interesujące i uważam, że kibice powinni być z tej sytuacji bardzo zadowoleni. Walka tej trójki jest bardzo interesująca... jak także ta między pozostałymi drużynami.

Wierzy pan, że walka Barça-Atlético-Real może utrzymać się do końca rozgrywek?
Analizując kadry, myślę, że Real i Barcelona mają największe szanse na walkę o tytuł do końca sezonu. Jednak oglądając ducha, którego ma Atlético, też zaczynam myśleć, że mogą walczyć o tytuł. Ten duch jest bardzo ważny i mocno wzmacnia ekipę. Simeone udaje się sprawiać, że jego zawodnicy nie grają na 100%, ale na więcej. Jednak wrócę do początku. Uważam, że przeważają kadry. Teraz nadchodzą trudne mecze w Pucharze, w Lidze Mistrzów... Liga Mistrzów wypala ci głowę z powodu aspiracji, jakie mają wszyscy, by dojść jak najwyżej. To zmusza do posiadania bardzo silnych kadr i pod tym względem Atlético jest na niekorzystnej pozycji.

Jak ocenia pan spotkanie na szczycie między Atlético a Barceloną z soboty?
To był bardzo intensywny i mocny mecz. Na końcu remis wydawał mi się sprawiedliwym wynikiem.

Jeśli uważa pan, że Atlético może zapłacić na końcu rozgrywek, to wtedy zostają nam Real i Barcelona... Jak widzi pan ten pojedynek?
Posłuchaj, nie mówię tego z powodu bycia madridistą, ale widzę w Realu faworyta do wygrania Ligi. Sądzę, że naprawdę mają kadrę na wyjątkowym poziomie. Jednak zobaczymy. Zmiana trenera w Barcelonie dała inne rzeczy. Grają trochę szybciej, są dalej tak samo ofensywni i strzelają dużo bramek, ale myślę, że drużyna ciągle przyzwyczaja się do trenera. To będzie intensywna walka i nie będzie rozstrzygnięcia do samego końca, ale uważam, że wygra Real Madryt.

A Real Madryt przyzwyczaił się już do Ancelottiego?
Nie, ciągle ma przed sobą duży margines rozwoju. Ciągle powinni poprawić grę w podwajaniu, trochę więcej grać piłką... Ale wygrają, bo mają fantastycznych graczy.

Czy widzi pan w Realu takiego samego faworyta w Lidze Mistrzów?
Tak, dla mnie nim jest. Moim faworytem jest Real, potem Barcelona, Bayern...

Żadnego angielskiego zespołu?
Nie ma takiego. Ja go nie widzę.

Tak stanowczo?
Tak, ponieważ uważam, że trójka, którą wymieniłem, jest na najwyższym poziomie. Arsenal to dobra ekipa, ale ma problemy w bramce i w obronie... Może i jest drużyna, która może dojść najdalej z powodu tego jak trudno z nią wygrać, a jest to Chelsea Mourinho.

Jakie zmiany widzi pan w Realu Ancelottiego względem tego Mourinho?
Real praktykuje inną grę i inny futbol. Trzeba dać Ancelottiemu trochę więcej czasu, żeby drużyna zaczęła grać lepiej. Ciągle muszą grać szybciej, bardziej do przodu... Wciąż muszą wprowadzać najlepsze rzeczy z gry piłką - nie te z tiki-taki jak Barcelona, ale z podwajania i wsparcia.

Z przodu Real ma gwarancję o nazwie Cristiano, błyszczącą Złotą Piłkę.
Cristiano to wielki zawodnik, tak silny fizycznie, tak mocny...

A Barcelona ma Messiego.
Są inni. Messi ma więcej kreatywności. Posiadanie takich zawodników w twojej drużynie to gwarancja, bo w każdym momencie mogą zrobić coś, co zmienia mecz.

W tym roku do ich pojedynku na bramki przyczepił się Diego Costa.
To dla mnie niespodzianka. Świetny zawodnik. To typ piłkarza, który tworzy różnicę, ponieważ na ostatnich 20 metrach rozwiązuje sytuacje.

Piłkarz przyszłości będzie bardziej w typie Cristiano czy Messiego?
Nie, nie, nie można tego tak planować. Ta dwójka to dwa fenomeny, dwa cracki. Nie można mówić o nowym Cristiano czy nowym Messi. Nie można też mówić o drugim Di Stéfano, drugim Zidanie, o kimkolwiek... Każdy piłkarz jest nieporównywalny z innym.

Co sądzi pan o Guardioli w Bayernie?
Myślę, że był inteligentny i wybrał drużynę, gdzie najlepiej mógł wprowadzić swój pomysł na futbol.

I radzi sobie dobrze.
Bardzo dobrze.

A co myśli pan o sposobie, w jakim Ancelotti zarządza sprawą López/Casillas w bramce Realu?
To sprawa Ancelottiego. Zostawiam to jemu.

Ale zaskakuje pana to zmienianie?
Carlo zna ten temat lepiej niż ja.

Ale pan zna obu bramkarzy. Pracował pan z nimi.
[Capello zaciska wargi i jasno pokazuje rękami, że to koniec tego tematu]

Pański faworyt na Mundialu?
Brazylia, Argentyna, Hiszpania i Niemcy.

Jakaś drużyna-niespodzianka?
Uwaga na Kolumbię i Belgię. To dwie reprezentacje, które bardzo mi się podobają. Także Urugwaj, który ma dwóch napastników, Luisa Suáreza i Cavaniego, bardzo groźnych i bardzo, bardzo dobrych.

A Rosja?
Sądzę, że trzeba trochę poczekać.

Jak się pan czuje w nowej roli jako selekcjoner Rosji?
Bardzo dobrze! Pracujemy nad ulepszeniem ekipy, żeby codziennie wykonywać rzeczy lepiej. Teraz mamy za chwilę Mundial, gdzie awansowaliśmy przed takimi drużynami, jak Portugalia Cristiano, jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Otwiera się przed nami bardzo interesujący okres. I bardzo ważny.

Jaki jest rosyjski futbol?
Są dobrzy zawodnicy... Jednak każda drużyna może w każdym meczu wystawić siedmiu zagranicznych piłkarzy, przez co ogranicza się liczba graczy do selekcji. Tak już jest... Zobaczymy czy da się z tym coś zrobić.

Wydaje się, że Rosja odzyskała mentalność i wiarę.
Tak, to jest kluczowe, to jest naprawdę ważne. Teraz wiemy, że można coś osiągnąć, ale trzeba się poprawić. Na Mundialu każdy mecz jest trudny, a poziom zawodników jest bardzo wysoki.

Kto, według pana, będzie piłkarzem Mundialu? Messi, Cristiano, Neymar, Iniesta...?
Nie wiem... Kluczowe jest podejście do Mundialu w dobrej formie fizycznej. Wszystkie te sprawy mocną zależą od tego, kto przyjedzie najmniej zmęczony. Na przykład, uważam, że Messiemu ta wymuszona przerwa wyszła na dobre.

Jak ocenia pan Hiszpanię Del Bosque, która broni tytułu?
Z Diego Costą bardzo dobrze. To był wielki transfer.

A co myśli pan o kontrowersjach wokół Mundialu w Katarze i możliwości, że zostanie rozegrany zimą?
Trzeba zagrać zimą. Przy temperaturach, które są tam latem, nie ma innej opcji. Głównie z powodu piłkarzy, ale także przez kibiców, którzy pojadą nawet tam, żeby mogli cieszyć się tym turniejem.

Tęskni pan za codzienną pracą w klubie?
Czasami faktycznie tak. Codzienne treningi bardzo mi się podobały. Mogłeś od razu pracować nad sprawami, poprawić praktycznie w marszu, oglądać i codziennie się rozwijać...

Może kiedy skończy pan pracę na stanowisku selekcjonera Rosji, to wróci pan do klubu?
Człowieku, do jakiego wieku wy chcecie, żebym pracował?!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!