Advertisement
Menu
/ fifa.com

Cristiano: Chcę to powtórzyć w następnym roku

Wywiad z Portugalczykiem

Po pierwsze, gratulacje. Było u ciebie widać wielkie emocje, gdy odbierałeś Złotą Piłkę. Co przechodziło przez twoją głowę, gdy wyczytano twoje imię i co znaczyło dla ciebie wręczenie nagrody przez Pelégo i Platiniego?
Czułem się ogromnie dumny i szczęśliwy, gdy zdałem sobie sprawę, że zwyciężyłem. Wygranie takiej nagrody wymaga wiele poświęcenia i ciężkiej pracy i jest nagromadzeniem wielu godzin trudu. Naprawdę chciałem wygrać Złotą Piłkę po raz drugi, więc odebranie nagrody z rąk dwóch takich legend, jak Pelé i Platini, jest zaszczytem. Teraz mam nadzieję, że będę mógł to wszystko powtórzyć w następnym roku i zdobyć trzecią Złotą Piłkę.

Poza tą nagrodą, 2013 rok miał niepowtarzalne momenty dla twojej kariery. Czy któryś wyróżnił się szczególnie?
Nie wiem czy mogę wyróżnić jeden ponad resztą. Chociaż właściwie tak... awans na Mundial. Powiedziałbym, że właśnie to zapamiętałem najlepiej i ten moment był najbardziej emocjonalny.

Niedawno zdobyłeś 400. bramkę jako profesjonalista. Która z nich była najbardziej znacząca i dlaczego właśnie ta?
Każda bramka, którą zdobywam, jest dla mnie wyjątkowa. Oczywiście przy tym niektóre mają większą wagę od innych, jak te z turniejów mistrzowskich czy samych finałów. Jednak wszystkie są ważne, przynajmniej dla mnie, bo one są częścią mojej kultury i mnie. Kocham zdobywać gole i to, kiedy są one ważne w wygrywaniu przez nas trofeów.

To czasy wielkich emocji dla portugalskiej piłki. Z jednej strony reprezentacja zapewniła sobie miejsce na najbliższym Mundialu, do tego tym w Brazylii, ale z drugiej twoi rodacy stracili ostatnio legendę tego sportu, Eusébio.
Czuję z tego powodu głęboki smutek. Straciliśmy kogoś, kto był bardzo ważny dla Portugalii, prawdziwego chorążego, więc to naturalne, że moi rodacy na całym świecie byli głęboko poruszeni. Jednak to także część życia i nie powinniśmy o tym zapominać. Któregoś dnia wszyscy odejdziemy, dlatego powinniśmy popatrzeć w tył i podkreślić pozytywne sprawy z ostatniego roku. To samo dotyczy życia Eusébio, który był ważnym piłkarzem. Dokonał tylu świetnych rzeczy i wygrał tyle trofeów, zarówno dla reprezentacji, jak i klubów, szczególnie Benfiki. To ktoś, kto na zawsze pozostanie w naszych sercach.

Dobry Mundial Portugalii byłby dobrą drogą do uhonorowania go, nieprawdaż?
Mamy nadzieję na dobry turniej, ale nie możemy zapomnieć, że mieliśmy bardzo ciężki czas w kwalifikacjach i potem musieliśmy w barażach zmierzyć się ze Szwecją. Te dwa spotkania okazały się ekstremalnie trudne. Jednak oczywiście mistrzostwa świata będą zupełnie innym wyzwaniem i będziemy się do nich inaczej przygotowywać. Naprawdę chcemy tam pojechać, szczególnie dlatego, że Mundial będzie rozegrany w Brazylii, z powodu tamtejszej kultury i faktu, że w tym kraju najwięcej gra się w piłkę. Z tych powodów to zaszczyt, chociaż wiemy, że to będą niezwykle ciężkie rozgrywki. Naszym priorytetem jest wyjście z grupy, a potem zobaczymy, co się wydarzy.

Jakie jest twoje najwcześniejsze wspomnienie związane z Mundialem?
Ciężko powiedzieć, bo to było tak wiele lat temu. Pamiętam jakieś spotkania, tak, w mojej pamięci najsilniej zapisały się spotkania Brazylii.

Grałeś dla Manchesteru United, teraz robisz to dla Realu Madryt. Czy piłka klubowa może być dla ciebie jeszcze większa i bardziej wymagająca?
Według mnie, mówimy o dwóch największych klubach na świecie. Oczywiście to dla mnie źródło wielkiej dumy. Kiedy byłem w United, wygrałem największe tytuły i pierwszą Złotą Piłkę. Teraz jestem w Realu Madryt, który jest największym klubem na świecie i z którym mam silny związek. Byłem tutaj przez cztery lata i dopiero podpisałem umowę na kolejnych pięć lat, bo myślę, że Real jest dla mnie idealnym klubem i dlatego jestem szczęśliwy, że to w nim gram.

Real długo czeka na swój dziesiąty Pucharu Europy. Czy presja związana z La Décimą zwiększa nacisk na drużynę?
To oczywiście tworzy jakąś presję, ale także ekscytację. Real Madryt poluje na Ligę Mistrzów każdego roku, a są to niezwykle ważne rozgrywki i te jedyne, w których każdy chce wygrać. Zobaczymy czy szczęście będzie po naszej stronie i zdobędziemy La Décimę, której wszyscy chcemy.

Wygląda na to, że koledzy po fachu mają o tobie wysokie poważanie, ale których graczy ty osobiście podziwiasz?
Nie wybiorę tylko jednego, ale teraz jest wielu świetnych zawodników: ci grający ze mną w Realu, chłopaki z Barcelony, Bayernu i innych ekip, jak United i City. Wspaniale jest widzieć także generację nowych zawodników, co jest dobre dla tych z nas, którzy z nimi rywalizują. Jest to również dobre dla samej gry. Nie wybiorę jednego, ponieważ jest wielu graczy, których chętnie oglądam.

Na koniec, chciałbym, żebyś dokończył dla nas to zdanie: „W 2014 roku Cristiano Ronaldo będzie...”
... tym samym człowiekiem, jakim był w roku 2013.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!