Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Koszykarze wrócili do siebie

Real Madryt pokonał Fuenlabradę (96:81)

Obniżone loty podczas kilku ostatnich meczów były chwilowe. Koncertowy występ koszykarzy Realu Madryt przeciwko Baloncesto Fuenlabrada (96:81) przywrócił do Palacio de los Deportes wyborne doznania. Otwierając sezon piętnastoma ligowymi zwycięstwami z rzędu, zespół wyrównał najlepsze dokonanie w historii ACB.

Nieświadomy obserwator mógłby pomylić drużyny. Fuenla grała z początku właśnie tak, jak uwielbiają Królewscy – imponowała skutecznością i swobodnym rozgrywaniem akcji w szybkim tempie. Zmobilizowała tym samym przeciwnika, chcącego za wszelką cenę udowodnić, że jest faworytem tego starcia. Powstał świetny, zacięty pojedynek.

Charakter rywalizacji nie uległ zmianie przez pierwsze dwadzieścia minut. Real Madryt nie potrafił zdominować rywala i choć nieprzerwanie prowadził, musiał oglądać się za plecy. Żadna różnica punktowa nie zraziła gości do walki, a wręcz przeciwnie – im większa strata, tym większe ich zaangażowanie. Świetna postawa. Madrytczycy rozkręcili się dopiero przed przerwą, kiedy kapitalna dyspozycja Sergio Rodrígueza przyniosła czternaście punktów przewagi (47:33).

Dynamiczne akcje zagościły na dobre po wznowieniu gry, a odpowiedzieć na nie starał się jedynie znakomity Andy Panko, autor w sumie dwudziestu siedmiu punktów. Sam nie był w stanie zdziałać wiele, a koledzy nie potrafili powtórzyć dobrej gry z początku. Gospodarze zaczęli wreszcie kontrolować wydarzenia na parkiecie, podporządkowując sobie przebieg spotkania. Wrócili do stabilnej obrony, szybkich kontrataków i atrakcyjnych wykończeń.

Zwycięstwo stało się udziałem każdego gracza, lecz na szczególne wyróżnienie zasłużyli Nikola Mirotić (23 punkty, 6 zbiórek, 4 asysty) i Sergio Rodríguez (17 punktów, 7 asyst, 2 zbiórki). Osobne słowa uznania dla Daniego Díeza, który pod nieobecność Rudy'ego Fernándeza (odpoczynek) i Felipe Reyesa (uraz kostki) spędził na parkiecie aż dwadzieścia cztery minuty i czterokrotnie trafił z dystansu.


96 – Real Madryt (26+25+26+19): Draper (3), Llull (15), Darden (6), Mirotić (23), Bourousis (8) – Reyes (2), Díez (14), Rodríguez (17), Carroll (4), Slaughter (-), Mejri (4).

81 – Baloncesto Fuenlabrada (22+20+16+23) Pérez (2), Feldeine (8), Panko (27), Vega (3), Diagné (6) – González (2), Montańez (4), Cabezas (11), Mejeris (2), Vargas (5), Paunic (11).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!