Queiroz: powalczymy do końca!

Trener Realu Madryt Carlos Queiroz po sobotniej porażce 0-2 z Deportivo La Coruna twierdzi, iż przyczyniły sie do niej "niezwykłe okoliczności". Otóż Królewscy w trzecim kolejnym meczu musieli grać w dziesiątkę po usunięciu jednego zawodnika (tym razem wyleciał z boiska Zidane). Ponadto zespół Realu po raz kolejny nie miał szczęścia pod bramką rywali.
- To jest niezwykłe grać w 10 w trzecim meczu z rzędu, a szczególnie trudne w konfrontacji z takim zespołem jak Deportivo La Coruna - powiedział Queiroz na konferencji prasowej po meczu.
- Mieliśmy bardzo wiele szans. Mogliśmy wygrać nawet w 10 w każdym z tych spotkań ale nie mieliśmy szczęścia pod bramką rywali. Ale liga się jeszcze nie skończyła i możecie być pewni, że będziemy walczyć o zwycięstwo do ostatniej minuty choć w tej sytuacji będzie to niezwykle trudne.
Real dominował przez większość czasu gry w meczu przeciw Deportivo które rozegra we wtorek bardzo ważne spotkanie z FC Porto w półfinale Ligi Mistrzów. Decydujące dla przebiegu meczu było usunięcie Zinedine'a Zidane'a tuż przed przerwą po pokazaniu mu drugiej żółtej kartki za faul na Djalminhi. Wówczas to Deportivo osiągnęło przewagę której uwieńczeniem był gol strzelony przez Capdevillę z rzutu wolnego. Do końca rozgrywek pozostały trzy mecze, a Real traci punkt do Valencii. Valencia ma jednak szansę powiększyć przewagę do czterech punktów gdyż dzisiaj zagra z Betisem Sevilla.