Pavon przed Depor

Bardzo ważne będzie zwycięstwo na El Riazor?

Pavon: Tak, gdyż Valencia jest bardzo silna i jest liderem. Ważne jest by zdobyć trzy punkty z Deportivo jeśli chcemy się liczyć w walce o tytuł.

Czy na grę Depor wpłynie fakt, że kilka dni później grają półfinałowy mecz Ligi Mistrzów?

Nigdy tego nie wiadomo. Może tak być, gdyż Deportivo jest trzecie, a od piątej pozycji dzieli ich sporo punktów. I możliwe, że wyjdą w sobotę trochę mniej skoncentrowani. Nie należy jednak zapominać, że jest to mecz z Realem Madryt...

Masz jakis typ ile punktów musicie zdobyć by wygrać ligę?

Nie, gdyż to nie zależy od nas, gdyż nie jesteśmy pierwsi. Oczywiście jeśli chcemy myśleć o mistrzoswie musimy zgarnąć komplet punktów. Zredukowanie przewagi punktowej Valencii będzie bardzo trudne w czterech spotkaniach.

Jeśli Helguera nie będzie mógł zagrać na El Riazor widzisz się na jego miejscu?

Widze siebie tak jak wszystkich innych kolegów. Mam jednak nadzieje, że mister da mi zagrać od pierwszej minuty.

Patrząc na kalendarz kto ma lepiej – wy czy Valencia?

Trudno powiedzieć. Valencia gra w UEFA, ale i my nie mamy łatwego zadania. Murcia na przykład nie wydaje się najtrudniejszym przeciwnikiem, ale Real Madryt dawno już nie grał u nich i na pewno to będzie wspaniała rzecz dla nich zwyziężyć. To będzie trudne spotkanie.

Jak czuje się drużyna przed ostatnimi czterema meczami sezonu?

Å?udzimy się i pożądamy wygrania ligi. Przgeraliśmy już dwa tytuły i jedyna opcja jaka nam została to zdobyć mistrza. Fizycznie czujemy się dobrze. Tydzień jest teraz dłuższy i możemy się lepiej przygotować do spotkań.

A co sądzisz o arbitrach?

Nie jest potrzebne mówić o sędziach. Są dni kiedy się pomylą na twoją korzyść, kiedy indziej na odwrót. Wszystkim moga się zdarzyć błędy w pracy. Arbiter nie ma żadnej intencji by pomagać czy szkodzić żadnej drużynie.

Po tym sezonie wydaje się polityka Pavonów i Zidanów upadła. Co ty o tym sądzisz?

Ja uważam ją za fenomenalną. Zdobyliśmy wiele tytułów i gdybyśmy mieli trochę wiecęj szczęścia gralibyśmy w półfinale Ligi Mistrzów. Å?atwo jest krytykować, gdy chwilowo nic nie wychodzi.