Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Powrót do zmagań ligowych

Przed meczem z Almeríą

Po rozegraniu meczów reprezentacyjnych piłkarze Realu Madryt wracają na boiska Primera División. Nastroje są mieszane. Zadowoleni jesteśmy oczywiście za sprawą Cristiano Ronaldo i wspaniałego dwumeczu ze Szwecją w jego wykonaniu. Fatalną wiadomością jest z kolei kontuzja Samiego Khediry. Szacuje się, że zawodnik z gry wyłączony będzie na około pół roku. Na domiar złego z drobnymi urazami zmagają się Raphaël Varane, Marcelo, Ángel Di María i Fábio Coentrão, którzy nie dostali powołania od Carlo Ancelottiego.

Szczypta historii
Agrupación Deportiva Almería, bo tak bowiem brzmiała początkowa nazwa klubu, założony został w 1971 roku i potrzebował zaledwie ośmiu sezonów, aby znaleźć się w najwyższej klasie rozgrywek piłkarskich w Hiszpanii. W 1982 roku włodarze z powodu poważnych problemów gospodarczych zmuszeni byli zakończyć działalność klubu. Siedem lat później chcąc wykorzystać zdobyte wcześniej doświadczenia i niezłą markę postanowiono odbudować drużynę, która pierwotnie nosiła nazwę Almería Club de Fútbol, ale już w 2002 roku poddana została ona modyfikacji i została przekształcona na Unión Deportiva Almería. Zespół z południa Hiszpanii do swoich największych sukcesów zaliczyć może przede wszystkim ósme miejsce w tabeli La Liga w sezonie 2007/08 oraz awans do półfinału Pucharu Króla w 2011 roku, który przypomnijmy wygrał Real Madryt.

Dyspozycja obu drużyn
Obecnie podopieczni Francisco Rodrígueza spisują się dokładnie tak jak przystało na ich poziom. Piętnasta pozycja zawdzięczana głównie dzięki trzem ostatnim, notabene dość szczęśliwym zwycięstwom. Obie drużyny ostatni raz miały okazję rywalizować ze sobą w 2011 roku, wówczas zespół pod batutą José Mourinho zwyciężył 8:1. Choć wydaję się, że zwycięzca może być tylko jeden, warto zwrócić uwagę na poważne braki w drużynie Realu Madryt. Pechowa kontuzja Khediry wprawiła w poważne zakłopotanie Carlo Ancelottiego. Mimo że w drużynie jest kilku innych piłkarzy na pozycję środkowego pomocnika, to właśnie Sami cieszył się największym zaufaniem trenera. Ponadto dość znacznie okrojona jest linia obronna. Varane po decydującym meczu z Ukrainą cierpi na stan zapalny kolana, Coentrão doznał lekkiej kontuzji w prawej nodze, Marcelo zaś powrócił do treningów i powinien być gotowy na najbliższe spotkanie. Do kadry nie został powołany również Di María. Argentyńczyk zagrał oba pełne mecze z Ekwadorem i Bosnią i Hercegowiną i ma niewielkie problemy z łydką.

O ile gospodarze udowodnić nic nie muszą to drużyna z Madrytu z pewnością. Trzecie miejsce w lidze i strata sześciu punktów do Barcelony to nic, co przyprawiałoby madridistas o dumę. Dzisiejsze spotkanie będzie idealnym treningiem przed meczem z Galatasarayem w ramach Champions League. Swoją wartość po raz kolejny będzie chciał pokazać Cristiano Ronaldo, który w najlepszy sposób obrazuje kim jest. Kolejne bramki przychodzą Portugalczykowi z wielką łatwością i zapewne nikt z nas nie chciałby być na miejscu golkipera Almeríi i pozostałych drużyn, które zmierzą się w najbliższym czasie z Blancos. Choć formy CR7 jesteśmy pewni, warto zwrócić uwagę na pozostałych zawodników. W ostatnim czasie mieliśmy okazję ujrzeć siłę tercetu BBC, a także Luki Modricia, który stał się niepodważalnym filarem drużyny. Fatalnie sprawuje się jednak obrona. Szkolne błędy niejednokrotnie fundowały drużynie poważne problemy i tylko dobra gra napastników potrafiła ją od nich uchronić. Pomijając ten fakt, z meczu na mecz wydaje się, że wszystko zaczyna się układać w pewną całość, a Ancelotti wreszcie znalazł pomysł na drużynę. I lepiej, żeby tak było, bo na porażki w tym roku to piłkarze Królewskich już z pewnością pozwolić sobie nie mogą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!