Advertisement
Menu
/ as.com, bernabeudigital.com

Ancelotti: Możemy rozegrać wielki sezon

Wywiad dla <i>RealMadridTV</i>

– Bardzo podobał mi się mecz Cristiano. On znajduje się w niesamowitym momencie i przyjemnie się go ogląda. Potrzeba dużej odwagi, żeby nie dać mu Złotej Piłki, bardzo dużej. Uważam, że na nią zasługuje. Kiedy widziałem go ostatnio, pytałem siebie czy ten zawodnik gra dla Realu Madryt. Wszyscy widzą, że w tej chwili Cristiano Ronaldo to numer jeden – powiedział Carlo Ancelotti w rozmowie z RealMadridTV. – To bardzo dobrze, że wszyscy awansowali, bo każdy zawodnik chce zagrać na Mundialu. Wszyscy wrócili bardzo zadowoleni. Francja? Było ciężko, nie wierzyłem, że mogą wygrać 3:0, ale to robili. Benzema zdobył bramkę, co jest dla nas bardzo dobre. Także Varane zagrał bardzo dobrze.

– Bilans pięciu miesięcy? Mogę powiedzieć, że na razie sezon nie jest zły, chociaż mogliśmy grać lepiej. Pokazaliśmy w ostatnich meczach większą równowagę i przyszłość będzie lepsza. Drużyna jest dobra, zmotywowana, a kibice wspierają ekipę. Mieliśmy problemy, ale to normalne, bo zmieniliśmy system. Ostatnie spotkania były bardzo dobre.

– Krytyka? Życie w takim klubie jest inne pod każdym względem. Real ma wielką tradycję i historię. Tutaj presja zewnętrzna jest inna. Stadion prosi zawodników o wiele, Bernabéu chce oglądać dobrą grę i wszystkich zawodników pracujących. Także prasa nakłada wielką presję, ale dla mnie to nie jest problem. Czasami krytyka daje ci większą motywację do pracy.

– Początek? Kiedy nie masz zawodników, to jest ciężko. Na początku sezonu wiedzieliśmy, że Xabi nie może grać, dlatego przyszedł Illarramendi, ale też doznał urazu. Zaczęliśmy z Khedirą i Modriciem, a z powrotem Xabiego sytuacja się poprawiła. Cristiano lubi grać na lewej stronie, a Bale na prawej i dlatego chcieliśmy trzech pomocników. Staraliśmy się zmienić system na trzech graczy w środku pola, żeby praca defensywna Cristiano i Bale'a była mniejsza.

– Żeby zmienić system, potrzeba czasu, bo ruchy zawodników muszą się zgrywać i być naturalne. Potrzeba pracy na boisku, a nie ma tyle czasu na trening przy meczach co trzy dni.

– Pracujemy po to, żeby gracze czuli się komfortowo na każdej pozycji na boisku. Muszę sprawić, żeby piłkarze byli przekonani do systemu, który używamy. Nie lubię niczego narzucać.

– 4-3-3 nie jest określone, bo kontuzja Khediry sprawia, że muszą siebie zapytać czy nie powinniśmy tego zmienić. Pozycje Cristiano, Bale'a i Benzemy się nie zmienią, ale może te trzech pomocników tak. Mamy na to rozwiązania. W piłce nie ma jednego systemu, który wygrywa lub przegrywa.

– Wyjeżdżałem bardzo wkurzony po niektórych meczach, na przykład jak ten z Rayo. Mieliśmy problemy z ciągłością, ale wierzę w tę drużynę. To kadra z doświadczeniem, umiejętnościami i entuzjazmem ze strony młodych graczy. Możemy rozegrać wielki sezon. Jest wielka rywalizacja i piłkarze rozumieją, że nie mogą grać wszyscy.

– Uważam, że możesz wstawiać młodych zawodników, gdy sprawy idą dobrze. Nie jest dobrze nakładać na nich za dużą odpowiedzialność, gdy sprawy nie idą za dobrze. Casemiro nie grał, ale czuje się bardzo dobrze, miał spektakularne przygotowania. Morata, Jesé i Carvajal grali bardzo dobrze. Nie jest łatwo występować w Realu Madryt, gdy masz 20 lat.

– Zgubiliśmy punkty przez problemy z równowagą, przez ogólne błędy, nie chodzi o problem z obroną. Przy 2:0 czy 3:0 drużyna z równowagą zamyka mecz i nie pozwala rywalowi wejść do gry. Nie broniliśmy razem.

– Wysoki pressing? To najtrudniejsza sprawa. Jestem Włochem i rozumiem to tak, że im niżej bronisz, tym mniej miejsca zostawiasz za plecami. Zagrożeniem dla obrony jest przestrzeń za ich plecami, a nie przed nimi. Celem jest naciskanie z przodu i nie dawanie rywalowi szansy na organizację gry.

– Szanujemy się z zawodnikami, oni wiedzą, że jestem trenerem i że muszę podejmować decyzje. Nie martwi mnie, że piłkarz jest niezadowolony z mojej decyzji. Martwi mnie tylko, gdy nie trenuje dobrze. A wszystkim rządzi prezes. Podoba mi się, że w Valdebebas wszyscy są na tym samym poziomie.

– Rotacje są potrzebne przy tylu meczach i podróżach. To najlepsze rozwiązanie, żeby uniknąć kontuzji. Wszystkie urazy, jakie mieliśmy w tym sezonie, wydarzyły się poza Valdebebas, ponieważ my wykonaliśmy świetną robotę z piłkarzami przy regeneracji po spotkaniach. Zawodnik nie może grać, gdy jest zmęczony, bo wtedy jest wielkie ryzyko kontuzji.

– Wymagania klubowe są inne od tych reprezentacyjnych. Wszystkim zawodnikom podoba się gra w kadrze i nie możemy nic z tym zrobić. Terminarz reprezentacji potrzebuje lepszej organizacji, żeby unikać takich kontuzji, jak te Khediry czy Coentrão.

– Valdebebas i Milanello? Filozofia Milanello jest mniej więcej taka sama, ale tam ośrodek ma 50 lat, a tutaj wszystko jest nowe. Valdebebas to bardzo wygodny ośrodek, spokojny, możemy pracować bardzo dobrze. Mamy także blisko mniejsze ekipy, co jest dobre dla atmosfery. Mogę używać piłkarzy Castilli, kiedy ich potrzebuję i nie ma z tym żadnego problemu. Drużyna musi martwić się tylko jedną sprawą, wygrywaniem meczów [śmiech].

– Presja jest taka sama w Chelsea, PSG czy w Realu, we wszystkich drużynach, w których pracowałem, celem było wygrywanie. Nie widziałem jednak w żadnym miejscu tylu Pucharów Europy, jakie ma Real Madryt. Nigdy. Ale brakuje tutaj jednego, tego mojego [śmiech].

– Wykonywanie pracy, jaką się lubi, to przywilej. Wielu ludzi pracuje w czymś, co im się nie podoba. Dla mnie trenowanie to nie praca, to hobby.

– Jestem przekonany, że będziemy grać dobrze i pokażemy w Europie konkurencyjną ekipę. La Décima to bardziej motywacja niż presja. Wygranie Ligi Mistrzów nie jest łatwe, bo nie chodzi tylko o umiejętności. Dochodzi także szczęście i trafienie z wielką formą w odpowiedni moment. W marcu i kwietniu musisz mieć drużynę bez żadnego problemu.

– Kiedy jesteś w Realu, to nie myślisz o końcu. Pracujesz, żeby to trwało jak najdłużej się da.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!