Advertisement
Menu
/ as.com

Pepsi przeprasza Cristiano

Producent napoju przyznaje się do błędu

Właściciele marki Pepsi zostali zmuszeni do przeproszenia Cristiano Ronaldo z powodu kampanii, którą opublikowano w Szwecji w związku z decydującym meczem barażowym przeciwko Portugalii.

Akcję zainicjowano na Facebooku, a jej myślą przewodnią było hasło „Stratujemy Portugalię”. Problemem nie było jednak samo zdanie, lecz zdjęcia, które mu towarzyszyły. Na nich można było zobaczyć laleczkę voodoo ubraną w strój Portugalii z numerem „7”, na której ciele powbijane były szpilki. Na innym ujęciu, głowę zawodnika zastąpiono puszką napoju. Największe poruszenie wywołało jednak zdjęcie, na którym szmaciana lalka w trykocie Portugalii jest przywiązana do torów czekając na nadjeżdżający pociąg.

Właściciele marki zostali zmuszeni do przeproszenia gracza Królewskich. – Nigdy nie chcieliśmy przypisywać sportowej rywalizacji żadnej negatywnej konotacji. Chcielibyśmy prosić o wybaczenie wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni naszymi postami, które w trybie natychmiastowym zostaną usunięte – powiedzieli producenci napoju.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!