Arrasate: Z Realem za błąd płacisz dużo drożej

– Real i Manchester United to inne zespoły. Oba są fizyczne, ale Real nie broni tak mocno, chociaż na pewno ma większą siłę ataku. Musimy rozegrać perfekcyjne spotkanie. Chcemy grać piłką, potrafić się przy niej utrzymać i atakować, ale powinniśmy też zachować równowagę i nie tracić futbolówki w strefie kreacji, w strefach zagrożenia, bo Real jest bardzo groźny w kontrze – powiedział przed sobotnim starciem Jagoba Arrasate, trener Realu Sociedad.

– Ancelotti i Mourinho? Za wcześnie, żeby mówić o różnicach, ale to prawda, że wydaje się, iż teraz tracą więcej bramek. Jednak w ataku są świetni i demolują rywali.

– Styl na Bernabéu? Dokonamy zmian zawodników, jak w ostatnich meczach, ale pomysł i forma gry będą takie same, jak dotychczas.

– Kryzys Realu? [śmiech] Mocno skupiłem się na ich dwóch ostatnich meczach u siebie i w pierwszym zmiażdżyli Málagę, mogli im strzelić dużo więcej bramek, a w drugim zaaplikowali siedem goli Sevilli. To mówi wszystko. To wielka ekipa z najlepszymi graczami na świecie. W ataku są nie do powstrzymania. Jeśli popełniasz błąd w meczu, to za niego płacisz, ale w starciu z Realem płacisz dużo drożej. Nie możemy mieć strat, trzeba grać rozsądnie, wspierać siebie nawzajem i pozostawać uważnym.

– Zwycięstwo Sociedadu co 10 lat? Wydaje się, że przyszedł na nie czas, prawda? Jednak wszystko się zmieniło. Nie mówię, że wcześniej było łatwiej tutaj wygrać, ale teraz wydaje się, że jest trudniej, bo różnice między zespołami się powiększyły.

– Musimy posiadać piłkę. Nie byliśmy w tym względzie dobrzy przeciwko Manchesterowi, bo ich pressing jest duszący. Real tak nie robi, pozwalają ci grać i trzeba to wykorzystać, chociaż im nie przeszkadza bronienie, bo wychodzą z kontrami i wygrywają 3:0. To dla nas kolejny mecz z wielkimi wymaganiami, doświadczenie z wtorku może pomóc, ale musimy znowu dać z siebie wszystko i spróbować lepiej grać piłką.

– Żeby coś ugrać, nie możemy szybko stracić bramki, jak to się działo w tym sezonie na innych boiskach, bo tamci rywale nie mieli takiej siły ataku. Po szybko straconej bramce ciężej jest grać do przodu, a z tyłu wzrasta ryzyko.

– Bale, Cristiano i Benzema to trzej wielcy zawodnicy, trudni do powstrzymania, ale nie możemy im niczego podarować. Musimy uważać na kontry i nie dawać im szansy na rozpędzenie się, bo wtedy jest już ich ciężko zatrzymać.

– Gra przeciwko Illarrze będzie dziwnym uczuciem. Spotkamy się z nim przed meczem, pogadamy o jego sytuacji, ale w meczu będzie rywalem i szybko o tym wszystkim zapomnimy. Oby nie miał swojego dnia, jak reszta ich zespołu. Oczywiście musimy skupiać się na sobie, ale wszystko będzie zależeć od nich. Jeśli będą w gorszej dyspozycji, to nasze szanse wzrosną.

– Ogólnie nie lubię grać o 16, ale jutro mi to pasuje, bo zmieniamy formę przygotowania do meczu, więc z powodu rywala i miejsca ta godzina jest lepsza niż jakakolwiek inna.

– Chciałbym, że Alonso i Illarramendi grali dla nas, to dwaj zawodnicy, którzy są z Realem Sociedad. Życzymy im wiele szczęścia, ale już po meczu. Na pewno z Xabim Real się zmienia, on ma do tego odpowiednie środki.

– Dużo rozmawiam z Granero. On miał w Madrycie świetny okres i jest madridistą, ale obecnie jest z nami i chce dołożyć swoją cegiełkę w czasie kontuzji w inny sposób. Podsuwa mi wiele komentarzy na temat innych meczów i najwięcej na temat Realu Madryt. Pojawi się na Bernabéu, będzie cieszyć się meczem razem z nami.