Jeszcze jeden trening?

Zwycięstwo nad Žalgirisem skłoniło użytkownika internetowego forum do stwierdzenia, że madrycka drużyna rozgrywa w obecnym sezonie same treningi, a niektóre z nich odbywają się z udziałem publiczności. Stwierdzenie przesadzone, lecz rezultaty i łatwość ich osiągania mogą sugerować, że koszykarzy Realu Madryt nikt jeszcze nie zmusił do prawdziwego wysiłku. Zmieni to Brose Baskets?

Zagorzalsi kibice pamiętają zapewne poprzednią edycję Euroligi i jej drugą część, Top 16, gdzie drużyna Pabla Lasa mierzyła się między innymi z niemieckim zespołem. Ostatnie spotkanie wygrała rzutem na taśmę, dzięki trójce Dontaye’a Drapera w ostatniej sekundzie. Brose Baskets zakończyło ten etap rozgrywek z niechlubnym dorobkiem czternastu porażek, choć w przynajmniej połowie bliscy byli końcowego sukcesu, podobnie jak w przywołanym przykładzie.

Reprezentanci niemieckiej koszykówki po raz czwarty wygrali rozgrywki krajowe i po raz kolejny stają do rywalizacji z największymi europejskimi markami. Obecną edycję Euroligi rozpoczęli od pewnego zwycięstwa nad Strasbourgiem, a ich celem będzie powtórzenie osiągnięcia sprzed roku, czyli awansowanie dalej. Wyjazdu do Madrytu nie powinni potraktować wyłącznie jako wycieczki turystycznej.

Euroliga, po kilku miesiącach nieobecności, wraca do Palacio de los Deportes. Pojedynek zawodników Realu Madryt z Brose Baskets rozegra się na parkiecie madryckiej hali w czwartek, o godzinie 20:45.