Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Kapitalny Caballero, tylko 2:0

Real Madryt – Málaga 2:0

W meczu dziewiątej kolejki Primera División Real Madryt pokonał Málagę 2:0. Chociaż do przerwy Królewscy nie mogli sobie poradzić ze znakomicie dysponowanym Caballero, w drugiej części meczu dwukrotnie pokonali Argentyńczyka i mogą cieszyć się z trzech punktów. Bramki dla zespołu Carlo Ancelottiego strzelali Ángel Di María i Cristiano Ronaldo (z karnego).

Od samego początku spotkania zobaczyliśmy Real Madryt, który chce walczyć, chce strzelać bramki i chce jak najszybciej „zabić mecz”, jak mawiają Anglicy. Chociaż to goście oddali pierwszy strzał, wykorzystując nie najlepsze ustawienie Marcelo i Ramosa, to Królewscy bardzo szybko przejęli inicjatywę i co chwilę stwarzali sytuacje podbramkowe. Już w siódmej minucie w poprzeczkę trafił Cristiano Ronaldo, chwilę później zaś Di María nieźle uderzał z wolnego. W dwunastej minucie kolejną znakomitą okazję zmarnował Portugalczyk. Jesteśmy pewni, że na dziesięć takich sytuacji dziewięciokrotnie piłka znalazłaby się w bramce. Kilka razy pokonać Willy'ego próbował też Morata, ale jego starania nie przyniosły skutku w postaci bramek.

Nieźle w pierwszej części gry prezentował się Sami Khedira, który czuł się znacznie pewniej, mając za plecami Asiera Illarramendiego. Po upływie 21 minut Morata wreszcie trafił do bramki strzeżonej przez Argentyńczyka, ale sędzia liniowy słusznie pokazał pozycję spaloną. Nieźle funkcjonowały skrzydła, zwłaszcza prawe – Carvajal i Di María co chwilę celnie dośrodkowywali na głowę Moraty bądź Ronaldo. Wychowanek Królewskich w 35. minucie popisał się zresztą niezłym strzałem, ale Caballero ponownie popisał się fenomenalną interwencją. Kiedy drużyny Schustera i Ancelottiego schodziły do szatni, na tablicy widniał bezbramkowy remis, ale wydawało się, że jeśli wynik się zmieni, to tylko w jedną stronę…

I zmienił się szybciej niż można było przypuszczać. Nie upłynęła nawet minuta, a podanie od Pepego otrzymał Di María, dośrodkował w stronę Cristiano Ronaldo, a ten… nie dotknął jej, a Willy Caballero po raz pierwszy musiał wyjmować piłkę z siatki. Królewscy nieco przygaśli, znów często byli łapani na spalone, ale pewne rzeczy się nie zmieniły – wciąż dobrze grał Khedira, wciąż na boisku z trudem można było odnaleźć Isco. Z wolnego próbował też Cristiano Ronaldo, z podobnym efektem co w pierwszej połowie Fideo. Ancelotti wreszcie przeprowadził zmiany, na boisku zameldowali się Modrić, Bale i Jesé. Co może zaskakiwać, to ten ostatni pokazał się z najlepszej strony, po dwójkowej akcji z Marcelo wystawiając Ronaldo „patelnię”. Caballero po raz kolejny pokazał jednak, że w takich sytuacjach napastnik nigdy nie może być pewny gola. Wreszcie w doliczym czasie gry zaimponował Bale, którego Wellington powalił w polu karnym. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo i nie pomylił się. Willy, czego można się było spodziewać, wyczuł intencje Portugalczyka, ale strzał był dla niego zbyt mocny.

Królewscy rozegrali mecz na dość wysokim tempie i musieli się trochę natrudzić. Największym rywalem Realu Madryt nie była dziś Málaga, ale jej jeden piłkarz – Willy Caballero. Morale zespołu powinno jednak wzrosnąć i drużyna Carlo Ancelottiego podejmie Juventus w nie najgorszych nastrojach.

Real Madryt – Málaga 2:0 (0:0)
1:0 Di María 46'
2:0 Cristiano 90' (rzut karny)

Real Madryt: Real Madryt: Diego López; Dani Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo; Illarramendi, Khedira; Di Maria (81' Jesé), Isco (72' Modrić), Cristiano Ronaldo; Morata (76' Bale).
Málaga: Willy Caballero; Jesús Gámez, Sergio Sánchez, Weligton, Antunes; Portillo, Camacho, Tissone, Eliseu; Samuel, El Hamdaoui.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!