Ostatnia szansa ?

Mecz 33 kolejki Primera Division. Początek 22:00, transmisaja w Canal+ 00:00. Mało kto pamięta, kiedy spotkanie derbowe pomiędzy Atletico Madryt i Realem było tak istotne dla obu drużyn. Nasi lokalni rywale walczą o Puchar UEFA, Real o mistrzostwo Hiszpanii - jedyne trofeum jakie Królewscy mogą jeszcze zdobyć. Królewscy grają ostatnio katastrofalnie. W kompromitującym stylu odpadli z Ligi Mistrzów i stracili fotel lidera Primera División na rzecz Valencii. Na dodatek w meczu z Osasuną kontuzji doznał Ronaldo, który nie będzie mógł zagrać w tym meczu.
Derby Madrytu mają być zadedykowane ofiarom zamachów terrorystycznych z 11 marca. Władze obu klubów zdecydowały się uczcić pamięć zabitych. Z pewnością byli wśród nich kibice obu zespołów.
Atletico Madryt chce zagrać jak Osasuna na Bernabeu. Nasi rywale zza miedzy zagrają bez kontuzjowanego Torresa, co jest bardzo dużym osłabieniem. Ten mecz ma także wymiar pozasportowy - rywalizacja Atletico - Real przypomina emocjami nawet Gran Derby. Kibice obu ekip delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą.
Real Madryt jak dotąd zdobył na Vicente Calderón 99 bramek. Czy jutro padnie gol nr 100? Rok temu Królewscy zdeklaskowali gospodarzy wygrywając 4:0. Nie oznacza to jednak, że tym razem również będzie łatwo. Przemęczone gwiazdy nie grają dobrze, atmosfera w zespole nie jest za ciekawa po kompromitacji w ostatnich dwóch meczach. Na dodatek nie zagra Ronaldo. Roberto Carlos czy Helguera na pewno nie są w najwyższej dyspozycji po kontuzjach.

Przypuszczalne składy:
Atlético: Aragoneses; Gaspar, Garcia Calvo, Lequi, Sergi; Aguilera, De los Santos, Ibagaza, Nano; Paunovic i Nikolaidis lub Arizmendi
Real Madryt: Casillas, Salgado, Helguera, Pavon lub Raul Bravo, Roberto Carlos; Figo, Beckham, Guti, Solari; Zidane i Raúl.
Sędzia: Moreno Delgado z Katalonii