Advertisement
Menu
/ as.com

Gento: Benzema musi wkładać większy wysiłek w grę

Legendarny zawodnik o obecnej sytuacji

Wydaje się, że czas stanął dla pana w miejscu. Jak się pan czuje?
Bardzo dobrze. Spędziłem lato podróżując między Murcią i Santander, a teraz jestem w Madrycie, by cieszyć się grą mojego Realu. Przyjemnością jest dla mnie pozostanie blisko klubu, oglądanie kolejnych zwycięstw i brak cierpień, wywoływanych gorszą grą.

W sobotę Real przegrał z Atlético.
Cóż, takie rzeczy się zdarzają. Mecze z Atlético zawsze są piękne. Za naszych czasów to była największa rywalizacja. Uwielbialiśmy w nich grać. Mają dobrą passę, wygrali również w Pucharze Króla.

Co sądzi pan o tegorocznej drużynie?
Wyglądają dobrze. Czuję, że mają dobre perspektywy. Chcę, by kontynuowali historię Realu Madryt, który wygrywa w europejskich pucharach, a także w lidze, jak dawniej. Dziś nie jest to tak łatwe. Nie chcę przez to powiedzieć, że było to łatwe wtedy, gdy my tworzyliśmy pierwszy zespół, jednak obecnie Madryt nie ma wyjścia – musi wygrywać, przynajmniej w Lidze Mistrzów.

Odetchnął pan z ulgą na wieść o przedłużeniu kontraktu Cristiano Ronaldo?
Tak, ponieważ Cristiano jest ważny. Strzelanie tylu goli jest fundamentalne. Posiadanie zawodnika takiego formatu jest luksusem dla klubu.

Czy Real ma najlepszą kadrę w lidze?
To wielka kadra, mają niesamowitych zawodników, młodych, którzy mogą dać drużynie wiele korzyści. Kiedy już się ze sobą zgrają, spędzą razem trochę czasu, Madryt będzie wielki. Cóż, już jest wielki, ale to w końcu zaowocuje. (Młodsi zawodnicy – przyp. red.) przybyli do drużyny i już są „bezczelni”, grając tak, jakby byli tu od dziesięciu lat.

Ta „bezczelność” odnosi się do Isco?
Tak (śmiech). Jest bardzo zuchwały. Już strzelił więcej goli niż Cristiano. Kocham to, jest bardzo dobry, niezwykle mi się podoba. Co więcej, bardzo dobrze porusza się z piłką przy nodze. W Madrycie potrzeba pomocników odpowiedzialnych za strzelanie bramek, nie można polegać tylko na Cristiano i Benzemie. Potrzeba piłkarzy, którzy rozdzielają piłki i strzelają gole.

Czy pieniądze wydane na Bale'a to dobra inwestycja?
Bale już jest zawodnikiem, który poświęca się dla zespołu. Przejdzie do historii Realu Madryt, ponieważ jest silny, szybki, dobrze uderza i strzela bramki. Tacy są nam potrzebni. Wydaje mi się, że to dobry transfer.

A Di María? Póki co Ancelotti był w stanie wydobyć z niego to, co najlepsze…
Jest niesamowity. Trzeba popatrzeć na to, jak pracuje w defensywie, w środku pola, w ataku, to człowiek pełen poświęcenia. Jest tym, który najciężej pracuje dla dobra zespołu, a do tego jest bardzo dobrym piłkarzem. Kiedy trener go wystawia, jest to przydatne dla drużyny. Walczy i nie odpuszcza.

Di María lub Özil. Obaj nie mogli zostać w kadrze. Ostatecznie pozostał tu Di María. Czy była to dobra decyzja?
Prawda jest taka, że obaj są bardzo dobrymi piłkarzami, jednak nie każdy może grać od początku. Są zawodnicy, którzy nie grają i przez to się denerwują. Zatem dostajesz za nich trochę pieniędzy i tyle. Poza tym, Madryt ma wielu zawodników grających w środku pola.

Nie sądzi pan, że w ostatnich meczach można było odczuć brak Özila?
Jest wielkim zawodnikiem, ma kapitalne podanie, jak wcześniej udowadniał, ale nie brakowało go. Z obecnymi graczami zespół da sobie radę.

Jak zawsze, pomysłem na Real Madryt jest atak…
Real grał tak przez całe życie. Madryt nie jest tiki-taką, jest szybkim kontratakiem, po którym napastnicy strzelają bramki. Tak było zawsze i tak jest obecnie.

Kibice na Bernabéu mają dość Benzemy, wygwizdują go. Czy sądzi pan, że należy mieć do niego więcej cierpliwości, po czterech latach od przybycia do klubu? Czy też kredyt zaufania jest wyczerpany?
Jest bardzo dobry, bardzo techniczny, jednak musi wkładać większy wysiłek w grę i wtedy będzie świetny. Zobaczycie.

Porozmawiajmy o Ancelottim. Uważa pan, że jest on właściwym trenerem dla Realu Madryt?
Jak do tej pory wydaje się być dobrym człowiekiem, bardzo wyrozumiałym, uprzejmym, wykształconym. Dużo wniesie do Realu, ponieważ nie będzie z nikim wszczynał konfliktów, robił dziwnych rzeczy. Podoba mi się to.

Bez Mourinho Real wydaje się być bardziej spokojny.
Jasne. To mi się podoba. Teraz jesteśmy spokojni, a to bardzo pomaga drużynie.

Jeżeli chodzi o dyskusję dotyczącą bramkarzy – rozumie pan rotację między Lópezem i Casillasem?
Nie mieszam się do tego, to są decyzje trenera. Cóż mogę powiedzieć? Obaj pokazali swoją jakość, ostatecznie zaś decyduje trener. Obaj są zawodnikami Realu Madryt, decyzja należy do szkoleniowca.

Co mógłby pan powiedzieć Casillasowi, który mimo pozycji na ławce rezerwowych nadal jest uważany za najlepszego bramkarza świata?
Wyobraź sobie, że nic bym nie powiedział. Casillas był i jest „potworem” w bramce i poza nią. Nikt nie zapomina o tym, że jest bramkarzem, który zdobył wszystko z Hiszpanią i Realem Madryt.

Można powiedzieć, że jest pana oczkiem w głowie…
Dla mnie jest przyjacielem, zawsze go lubiłem – jako osobę i jako bramkarza. Nadal go lubię.

Nie mówi się o tym głośno, ale w szkółce Realu gra syn pańskiego bratanka!
Tak, Marcos, syn Paco Llorente. Wszyscy mówią mi, że jest bardzo dobry, że bardzo dobrze gra. Chciałbym, by kontynuował naszą serię.

Nie widział go pan na boisku?
Nie, nigdy. No cóż, raz, gdy grał razem z synem Zidane'a, ale to było dawno temu. Na pewno bardzo się rozwinął przez ten czas.

Mówią, że ma przed sobą obiecującą przyszłość.
Tak mówią. Wie co musi zrobić, by tak się stało. Musisz ciężko pracować, zagrać dobrze w jednym meczu, potem w następnym i następnym. Wtedy będą mogli mówić, że jesteś dobry.

Ma pan nadzieję, że dostanie się do pierwszego zespołu?
Jak najbardziej. Wyobraź to sobie, kolejny Gento, który by to osiągnął.

Poprzedni sezon przyniósł wiele cierpień. Czy ten będzie bardziej spokojny?
Chciałbym, by w tym roku drużyna wygrała Ligę Mistrzów – dla dobra klubu i dla dobra zawodników. Chciałbym, by Real to wygrał, ponieważ to moja drużyna. Nie chcę cierpieć przez złą grę.

Czy pan również ma obsesję na punkcie Décimy?
To nie jest obsesja, Madryt musi wyjść na boisko i wygrać Ligę Mistrzów, tego nam brakuje. W lidze hiszpańskiej przeciwnicy z założenia nie są tak wymagający. Miejscem, w którym Real musi się pokazać, są rozgrywki Ligi Mistrzów. Byłbym bardzo podekscytowany, gdyby wygrali… nie udało się to od 2002 roku, a Madryt zawsze musi walczyć o miejsce w finale.

Barcelona wygrała każde ze swoich spotkań – obawia się ich pan?
Barça nas przeraża (śmiech).

Jak do tej pory zebrali wszystkie możliwe punkty…
Dobrze, ale jeszcze wiele zostało do zdobycia. Jesteśmy na samym początku rozgrywek. Były mecze, które dużo ich kosztowały, pomimo zwycięstwa. To będzie interesujący sezon…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!