Advertisement
Menu
/ marca.com

Marcelino: Musimy być świetnie zorganizowani

Trener Villarrealu o meczu z Realem i nie tylko

Villarreal na początku rozgrywek spisuje się nadspodziewanie dobrze, bowiem wygrał trzy spotkania i ma na swoim koncie komplet punktów. W wywiadzie udzielonym Marce, Marcelino García Toral, trener Żółtej Łodzi Podwodnej, wypowiada się na temat przygotowań do przyjazdu Cristiano, Garetha Bale'a i spółki na El Madrigal.

Czy liczyliście na taki start?
Nie myślałem o tym, naprawdę. Przyszliśmy z Segundy i adaptacja zawsze zajmuje trochę czasu. Jako członek sztabu szkoleniowego mogę powiedzieć, że zwykle nie mamy dobrego startu. Mieliśmy przewagę i pewność siebie, ponieważ wielu z naszych piłkarzy grało u nas w zeszłym sezonie. Myślę, że w Pampelunie grało ich dziesięciu, a dziewięciu w poprzednim meczu z Valladolid. Wierzymy, że dzięki nim osiągniemy cel, którym jest utrzymanie się z najmniejszym trudem.

Miałem wątpliwości, gdy chciałem powiedzieć, że cel pozostaje niezmienny, zadając pierwsze lub drugie pytanie.
Ale tak jest. Beniaminek nie może mieć innego celu. Musimy walczyć w każdym spotkaniu z jak najlepszym nastawieniem i ambicją, jakby to był nasz ostatni mecz. Wygraliśmy trzy spotkania na trzy możliwe, ponieważ mieliśmy odpowiednie nastawienie, umiejętności piłkarskie i trochę szczęścia. Ale to nie sprawia, że myślimy o tym, że będziemy walczyć o czołowe lokaty. Dobrze się wzmocniliśmy. To oraz dobre nastawienie pozwoli nam walczyć ze złudną nadzieją. Ponadto Villarreal ma bolesne doświadczenie związane ze spadkiem do Segundy z nadzwyczajnym składem.

Mieliście trochę szczęścia, prawda?
Myślę, że tylko przeciwko Almerii. Przeciwko Valladolid zwycięstwo było zasłużone, mieliśmy dużo więcej sytuacji, a w Pampelunie byliśmy dużo lepsi. Być może Almeria dominowała w niektórych momentach i remis byłby bardziej sprawiedliwy.

Mniej niż dwa lata temu byłeś pesymistą po opuszczeniu Sevilli. Wyszło ci to na dobre?
Dostałem świetną drużynę, gdzie były znakomite stosunki. Prezydent, Monchi, kierownicy... Miałem szczęście, że dostałem ofertę pracy w Villarrealu. Mieliśmy jeden cel, awans, ale to jest wielki klub z silną strukturą, z modelowym zarządzaniem, więc jesteśmy zadowoleni. Ten skład osiągnął niesamowity wynik, zdobywając 45 punktów w rundzie rewanżowej; teraz musimy zachować zalety.

Wydaje mi się, że nie powiesz złego słowa o swoich zawodnikach, tak, jak Djukić.
Nie mogę. Nawet, jak przegramy cztery mecze, to byłoby to bardzo niesprawiedliwe. Możesz przegrać jeden, dwa lub trzy mecze, ale to się nie zdarzy, ponieważ zawodnicy na to nie pozwolą. Wszystko co osiągamy, osiągamy dzięki nim.

Marcelo Bielsa powiedział, że może zmienić tylko 5% tego, co się dzieje w czasie meczu. Zgadzasz się?
Myślę, że trochę więcej, ale niedużo. Trenerzy są mniej więcej tak dobrzy, jak skład, z którym pracują.

Klub nie wygląda na taki, który narzeka zbyt wiele, mam rację?
To przykład. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze swobody, jaką dostał sztab szkoleniowy. Pracujemy ciężko na wszystkich płaszczyznach, by mieć pewność, że będziemy prezentować najwyższą możliwą dyspozycję.

Więcej nauczyłeś się z przygody w Sevilli czy w Saragossie?
Uczę się z wszystkiego, ale praca w Saragossie była męką. Niestabilność, jaka tam była, jest niespotykana. To był bezsens. Dowodem na to jest to, że odszedłem i inni też podążyli tą samą drogą. Przyszedł moment, gdy chcieliśmy odejść. W Sevilli było inaczej: wielki klub, miasto bardzo piłkarskie, dobry skład, ale klubowi brakowało charakteru. Piłkarze mieli odpowiednie nastawienie. Ale nie powinienem być taki łagodny, jak byłem. Popełniłem błędy i winię siebie. Powinienem był podjąć inne decyzje.

Przejdźmy do twojej drużyny. Co powiesz o spotkaniu z Realem na El Madrigal?
Po pierwsze, bardzo ciężko jest zaskoczyć Real lub Barcelonę. Musimy mieć dobry dzień, a oni gorszy. Teraz nie będzie łatwiej, ponieważ są w pełnym gazie.

Ale jacy jesteście? Zorganizowani? Radośni?
Mieszanką tego. Staramy się być zorganizowani zarówno w ataku, jak i w obronie. Kontratak zależy od poprzedniego ustawienia. Profil naszych zawodników pozwala nam atakować. Myślę, że jesteśmy radośni, dynamiczni i szybcy. Mamy dobre połączenie talentu i szybkości. Jeśli możemy skończyć akcję w sześciu podaniach, a nie w trzydziestu, to tym lepiej. Chcemy być blisko bramki tak często, jak się da.

Mniej rozgrywania i więcej szczęścia?
Myślę, że to z powodu tego, że często staramy się podawać z większym ryzykiem. Musisz znaleźć odpowiedni punkt, w którym taka gra jest produktywna. Na przykład, Atlético nie rozgrywa zbyt wiele, a wszystkim podoba się ich gra. Albo Real.

Albo Real w drugim roku pracy Mourinho?
Tamten Real był świetnym zespołem. A także drużyny Bayernu i Borussii, które w zeszłym roku prezentowały futbol ofensywny i z dobrym wykończeniem.

Czy Giovani, tak, jak Cazorla, to zawodnik, którego zawsze chcesz mieć w drużynie?
To świetni zawodnicy, ale Villarreal chciał Giovaniego zanim ja przyszedłem. Wszyscy jesteśmy zdania, że ten zawodnik daje gwarancję dobrej gry, ponieważ jest na wysokim poziomie. Jest dojrzały, ponieważ debiutował w wieku 17 lat, ale to nawet lepiej, bo teraz ma tylko 24 lata.

Co sądzisz o Canim?
Jest spektakularny. Ma technikę na bardzo wysokim poziomie i dużo nam daje. Musimy utrzymać go w takiej dyspozycji, ponieważ daje nam wszystko: kreatywność, ostatnie podanie, bramki... Znałem go już wcześniej, a teraz mogę powiedzieć tylko słowa wdzięczności. Zawsze stara się dać z siebie wszystko. W każdym meczu. Na każdym treningu.

A co myślisz o Bruno, zasługuje na powołanie do reprezentacji?
Prezentuje poziom Ligi Mistrzów. Perfekcyjnie pasuje do stylu prezentowanego przez drużynę Del Bosque. Jest najlepszym pivotem, jakiego trenowałem i wątpię, że będę trenował lepszego. Jest na poziomie Realu Madryt i Barcelony.

Real jest teraz większym faworytem niż przedtem?
Takim, jak Barcelona. Kto będzie lepiej zorganizowany, kto będzie lepiej grał jako drużyna, ten zostanie mistrzem. Gdy był Guardiola, nie miałem wątpliwości. Teraz nie mam odniesienia i potrzebuję trochę czasu.

Nie zauważyłeś zmiany do tej pory?
Potrzebują trochę czasu i ocenianie ich po tym, jakie koszulki noszą, nie byłoby w porządku. Poza tym, jeśli zapytasz Ancelottiego i Martino, zapewniam, że życzą sobie, by ich drużyny prezentowały się lepiej niż w presezonie.

Mam na myśli to, że Real dłużej utrzymuje się przy piłce.
Myślę, że jest niewielka różnica, jednak jeśli masz w drużynie takich zawodników, jak Cristiano i Bale, to trudno jest nie grać z kontry. Z Busquetsem, Iniestą i Xavim grasz inaczej. Ale Real potrzebuje Isco, tak, jak potrzebował Özila.

Rozumiesz transfer Niemca?
Nie rozumiem, nie. Z piłkarskiego punktu widzenia, drużyna, która chce być najlepsza, nie może pozbywać się jednego z najlepszych zawodników na swojej pozycji, mającego 24 lata. Dla mnie Özil jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Real odczuje jego nieobecność.

Isco nie może go zastąpić?
Isco jest bardzo dobry, ale to nie Özil. Z kolei Özil nie umie robić rzeczy, które robi Isco. Oni się uzupełniają. By wyrazić się jaśniej: jako trener, nigdy nie pominąłbym Özila.

Będziecie pierwszymi, przeciwko którym zagra Bale. Czego oczekujesz od Realu z dwoma Cristiano?
Coś w tym stylu. Obaj są niesamowitymi graczami, będą jak dwa samoloty na obu skrzydłach. Bale ma ogromny potencjał. Możemy dyskutować, czy cena jest nieproporcjonalna, czy też nie. Dla mnie jest, ale czasami wydajesz 30 czy 40 milionów na zawodników, których umiejętności są jeszcze bardziej niewspółmierne do ceny. By zatrzymać Bale'a i Cristiano, powinniśmy mieć obrońców za 40 milionów, ale nie mamy, więc musimy być świetnie zorganizowani w defensywie, musimy pomagać sobie nawzajem i musimy być przygotowani na to, że trzeba będzie dużo biegać.

Co powiesz na temat debaty dotyczącej wyboru między Casillasem i Diego Lópezem?
Nie znam sytuacji. Trenerzy podejmują decyzje dobre lub złe, ale nigdy nie opierają ich na swoim kaprysie, zwłaszcza, gdy dopiero co przyszli do klubu. Sama praca nie gwarantuje pozostania na stanowisku, tylko wyniki, które chce się osiągać od pierwszej chwili.

Czy podjęcie takiej decyzji wymagało odwagi?
Myślę, że chcą wyników, które są kluczowe. Wystarczy spojrzeć na Mendilibara, trzy mecze Osasuny i został zwolniony. Co za głupota. A przecież przedłużył kontrakt w czerwcu!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!