Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

W samo południe

Real Madryt gra z Bilbao

Wyjątkowo w niedzielne południe odbędzie się kolejny mecz Realu Madryt w ramach rozgrywek o mistrzostwo Hiszpanii. Tym razem podopieczni Carlo Ancelottiego podejmą na własnym stadionie Athletic Club z Bilbao. Rywale radzą sobie jak na razie bardzo dobrze i po dwóch kolejkach zgromadzili komplet punktów. Tydzień temu ograli u siebie Rayo Vallecano 2:0, a na inaugurację sezonu gorycz porażki musieli przełknąć zawodnicy Juana Ignacio Martíneza, czyli Real Valladolid. Łącznie w dwóch starciach Bilbao strzeliło cztery bramki, tracąc tylko jedną.

W tym samym czasie Real Madryt również zdobył sześć punktów, jednak zwycięstwa Królewskich są mniej okazałe. Najpierw Los Blancos wyrwali zwycięstwo Realowi Betis, pokonując zespół z Andaluzji skromnym 2:1. A tydzień temu inny rywal z tej samej krainy geograficznej co Betis, Granada, przegrał z Realem Madryt 0:1.

Może wyniki na to nie wskazują, ale początek sezonu w wykonaniu piłkarzy Ancelottiego napawa sporym optymizmem. Jasno widać, patrząc na styl gry, że potencjał zespołu Królewskich jest bardzo duży i kwestią czasu wydaje się moment, kiedy Real Madryt wskoczy rzeczywiście na bardzo wysokie obroty, a rywale będą musieli mocno się natrudzić, aby drużynie ze stolicy Hiszpanii w jakikolwiek sposób zagrozić.

Co do składu na obecny sezon wciąż pozostaje kilka niewiadomych, ale wszystko będzie jasne najpóźniej o północy z poniedziałku na wtorek, słowem, kiedy zamknięte zostanie okienko transferowe w Hiszpanii. Jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę Realu Madryt, Ancelotti rotuje minimalnie zawodnikami, dlatego trudno wskazać obecnie żelazną jedenastkę. Jak na razie każdy z zawodników ma czas, aby przekonać do siebie włoskiego trenera. Sporo dyskusji wzbudza osoba bramkarza. Jak na razie numerem jeden jest Diego López, co nie może się podobać Ikerowi Casillasowi, który od momentu kontuzji na początku tego roku, nie wrócił na dobre między słupki bramki Królewskich.

W zeszłym sezonie Real Madryt u siebie przejechał się po rywalach z Bilbao, a wynik 5:1 to najmniejszy wymiar kary. Dokładnie 17 listopada 2012 roku na Santiago Bernabéu Królewscy urządzili sobie niezłe strzelanie, a przeciwnik był bezradny. Jak będzie teraz? Na początku sezonu wszelkie przewidywania, to jak wróżenie z fusów. Niekwestionowanym faworytem jest Real Madryt. Czy to się potwierdzi także na boisku? A może Athletic stać na jakąś niespodziankę? Miejmy nadzieję, że nie. Początek meczu w niedzielę o godzinie 12:00.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!