Liverpool wyprzedzi Real w wyścigu po Siqueirę?

Granada czeka na oficjalną ofertę Liverpoolu za Guilherme Siqueirę. Angielski klub poinformował już prezesa andaluzyjskiej drużyny, że jest bardzo zainteresowany Brazylijczykiem. Enrique Pina czeka na kolejny ruch The Reds.

Siqueira jakiś czas temu poprosił Pinę o zgodę na odejście i chciał, żeby prezes zrobił wszystko, co w jego mocy, by ten trafił do Madrytu, ponieważ gra w stolicy Hiszpanii jest jego marzeniem. Prezes Granady wie o zainteresowaniu Królewskich lewym obrońcą, ale wciąż nie otrzymał żadnej oferty od Realu Madryt. Blancos są obecnie zabsorbowani transferem Garetha Bale'a i sprzedażą Fábio Coentrão. Chronologicznie kolejność wygląda tak, że Florentino Pérez chce najpierw kupić Bale'a, później sprzedać Coentrão, który sam chce odejść, a dopiero później ruszyć po Siqueirę. Klauzula 27-latka wynosi 25 milionów euro, Pina oczekuje 14 milionów, ale Real na pewno nie zaoferuje więcej niż 10 milionów.

Plany Królewskim może pokrzyżować Liverpool. Anglicy udowodnili już, że jeśli się kimś interesują, to nie na żarty. The Reds pozyskali już w tym okienku transferowym Iago Aspasa z Celty Vigo i zapłacili za niego tylko dziewięć milionów euro. Jeśli oferta Liverpoolu okaże się interesującą, może przekonać włodarzy Granady, ale ze względu na marzenie zawodnika i dobre stosunki z Realem, Andaluzyjczycy po otrzymaniu propozycji z Anglii wysłuchają jeszcze madrytczyków.