Advertisement
Menu
/ Marca

Synowie trenerów wkomponowali się w drużynę

24-latkowie mają dobry kontakt z piłkarzami

Nie tak dawno temu sami skończyli szkołę wyższą. Jak każdy student, marzyli o dobrej pracy, gdzie mogliby uczyć się i zdobywać doświadczenie. Synowie Carlo Ancelottiego i Giovaniego Mauriego skończyli po 24 lata i mają szczęście obcować z grupą profesjonalistów.

Ani syn Ancelottiego, ani Mauriego, nie są tylko biernymi obserwatorami. Nie przyjechali do Madrytu tylko po to, żeby uczyć się i nie odzywać. Jak widać po pierwszych dniach w Los Angeles, żaden z nich nie jest przytłoczony obecnością piłkarskich gwiazd. Bez skrępowania prowadzą rozgrzewki i zarządzają przeróżne ćwiczenia rozciągające. Obaj są magistrami na kierunku Wychowania Fizycznego, na dodatek Davide Ancelotti jest jednym z asystentów trenera.

Większą uwagę skupia podczas zajęć Francesco Mauri. Nie czuł skrępowania i zwracał uwagę choćby Cristiano, gdy ten niepoprawnie wykonywał jakieś ćwiczenie, a Portugalczyk żartował sobie z nim podczas robienia brzuszków. Na treningach panuje dobra atmosfera i wszystkim dopisują humory, łącznie z członkami sztabu szkoleniowego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!