Capello: Mój Real był ustawiony ofensywnie

Fabio Capello udzielił ostatnio wywiadu stronie internetowej FIFA. Włoch w swoich odpowiedziach odniósł się również do czasów, gdy prowadził Królewskich.

Czy to prawda, że kiedy trenował pan Real Madryt zawsze powtarzał pan, że futbol ofensywny jest niemodny?
Nigdy tak nie powiedziałem. W internecie można przeczytać wiele rzeczy, które nie są prawdą. Podczas mojej pierwszej przygody z Blancos w ataku wystawiałem takich piłkarzy jak Raúl, Šuker czy Mijatović. Na prawej stronie grał Víctor, natomiast w środku pola mieliśmy Redondo i Seedorfa. Czy to ustawienie naprawdę można nazwać defensywnym? Gdy po raz drugi zostałem szkoleniowcem Realu, również korzystałem z trzech napastników. Zawsze lubiłem mieć wielu piłkarzy w ataku, jednak nie za każdym razem jest to jednoznaczne z wygrywaniem meczów. W pewnym momencie wystawiałem Van Nistelrooya razem z Ronaldo. Efekt? Trzy porażki w pięciu meczach. Barcelona odskoczyła nam na dziewięć punktów. Ostatecznie zdobyliśmy mistrzostwo grając mniejszą ilością napastników. Niektórzy myślą, że duża liczba atakujących jest równoznaczna ze zdobywaniem wielu bramek. Nie jest to jednak żadna reguła.

Czy to dlatego model galácticos nie był skuteczny?
Mieliśmy Beckhama na prawej stronie, z przodu Ronaldo, Van Nistelrooya, Raúla. Nie potrafiliśmy jednak wygrywać (śmiech)! To była bardzo utalentowana drużyna, jednak nie dało się wystawić wszystkich tych świetnych zawodników jednocześnie.