Guti przed Sevillą

Guti udzielił dziś w wywiadu dziennikarzowi gazety Marca. Mówił między innymi o swojej pozycji w drużynie i na boisku: - Jestem szczęśliwy, ponieważ widzę, że mister [Queiroz] ufa mi całkowicie. Daje mi wiele szans i najważniejszą rzeczą dla mnie jest obecnie to, żeby nie nadużyć jego zaufania i nie zawieść. (...) Wykonuje czarną robotę, która jest mało widoczna. I zawsze mówię to samo. Tak samo w dobrych jak i złych momentach. Ważne jest, żeby kontynuować swoją pracę. A granie w Realu Madryt nie jest proste. Jestem kolesiem od którego się wiele wymaga i kiedy coś idzie nie tak, bywam w ogniu krytyki. Jestem profesjonalistą i wiem co to presja kibiców z Bernabeu. Przyjmuję i rozumiem ją. Chciałbym zagwarantować wszystkim, że kiedy gram w pierwszym składzie daje z siebie wszytko.
Na pytanie czy dobrze mu się gra na środku pola po długim czasie gry z przodu stwierdził, że nie ma z tym większych problemów i że: - Ostatnio miałem kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia bramki. Niestety nie udało mi się ich wykorzystać.
O meczu z Sevillą reprezentant Hiszpanii powiedział: - My nie mamy innej opcji jak wygrać albo wygrać. Mecze z Sevillą są bardzo trudne i bardzo gorące, a przed spotkaniami pada wiele słów. My jesteśmy spokojni, bardzo spokojni i chcemy utrzymać się na pozycji lidera.
Na koniec zapytany czy podziela zdanie Roberto Carlosa, że drużynie przydaliby się tacy obrońcy jak Pablo Alfaro, czy Javi Navarro, odpowiedział: - Nie. Jestem bardzo zadowolony z takich zawodników jak Mejia, Pavon, Raul Bravo, Helguera. Bardzo dobrze, że tacy obrońcy znajdują się w naszej drużynie.