Advertisement
Menu
/ as.com

Dzięki, Mou, ale Cristiano nie tykaj

Felieton Josepa Pedrerola

Poniższy felieton został napisany dla Asa przez Josepa Pedrerola, prowadzącego i dyrektora nocnego programu Punto Pelota.

Dzięki, Mou, ale Cristiano nie tykaj

Pożegnanie Portugalczyka. Kolejny raz przeważająca część Bernabéu wygwizdała Mourinho. Żyjemy w społeczeństwie, w którym ludzie ściskają zwycięzców i odwracają się plecami od przegranych. Tacy już jesteśmy. Wielu wyczekiwało, by Mourinho za to zapłacił i odszedł. Piłkarze z natury są egoistami. Mają wszystko. Żyją w swoim świecie luksusów, fałszywych przyjaciół. Wiedzą, że Mourinho przegrał. Przegrał walkę o wyniki. To całkiem zabawne. Przegrał tylko Mou. Wydaje się, że to on był tym, który zmarnował trzy szanse na strzelenie gola w pierwszej połowie przeciwko Niemcom lub pudłował w rzutach karnych w półfinale Ligi Mistrzów przed rokiem.

Walentynka od Pepego. Szatnia wie, że portugalski trener jest na wylocie i jeden wykorzystał to, by pokazać swą odwagę w strefie mieszanej. Pepe od stycznia z nim nie rozmawiał. Milczał, jednak teraz, z jasną przyszłością, solidaryzuje się z Casillasem, wielkim zwycięzcą walki i mścicielem Mou.

Dwóch wygranych. Bronię wolności wszystkich i oczywiście piłkarzy, ale chwalę tych, którzy pokazują twarz w trudnych momentach i ganię tych, którzy czekają, aż ich rywal będzie na ziemi, by móc mu tylko przejść się po głowie. Sergio Ramos to fantastyczny typ, czasami strzeli gafę, ale ogólnie jest zdrowy. Stawił czoła. Miał problemy z Mourinho, ale rozwiązał je dialogiem. Zawsze wspierał kolegów. To prawdziwy kapitan drużyny. Zdobył szacunek wszystkich, przede wszystkim Mou. Jestem pewien, że na koniec sezonu utoną sobie w objęciach. Są podobni, szczerzy, zwycięscy.

Przyszłość. Kończy się pewien bardzo intensywny okres w Madrycie. Fani chcą zapomnieć. Doceniają pracę Mou, jego krucjatę przeciwko sędziom w Hiszpanii i Europie i przede wszystkim to, że przerwał hegemonię najlepszej Barçy w historii. Wybaczyli mu wszystkie błędy, włączając posadzenie Casillasa. Ale Bernabéu prosi go, żąda, by bronił Madrytu do końca bez pochwał Barçy, jak to uczynił w jednej z ostatnich wypowiedzi. I, przede wszystkim, by nie tykał Cristiano, największego. Przyszłości Madrytu. Ekscytująca przyszłość Madrytu nadejdzie wraz z portugalskim zawodnikiem. Wiadomość od kibiców jest jasna: „Dziękujemy za wszystko, Mou, ale Cristiano się nie tyka...”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!