Advertisement
Menu
/ twitter.com, COPE, własne

Wyjaśnienia ws. śpiewów Ultrasów

Nikt nie krytykował Casillasa

Wczoraj w sieci zawrzało, kiedy kolejni dziennikarze zaczęli podawać, że Ultras Sur śpiewali „Casillas to kret, Casillas, odejdź już!”. Informację najmocniej rozprowadzili w relacji radia COPE Manolo Lama i Juanma Castańo. Ich informacje napędziły plotkę na Twitterze i szybko była ona jednym z głównych tematów rozmów. Tuż po meczu oddzielne informacje poświęciły tej sytuacji katalońskie Sport i Mundo Deportivo. Już prawie uznano to za prawdę, gdy z meczu zaczęli wracać ludzie obecni na trybunach. I dziennikarze siedzący blisko Ultrasów, i zwykli kibice stwierdzali kolejno, że nic takiego nie miało miejsca. Ostatecznie sprawę wyjaśnili sami Ultrasi, którzy w krótkim komunikacie napisali, że „to kłamstwo”. „Wzywamy kłamcę, który wymyślił nasze przyśpiewki przeciwko Casillasowi, do udowodnienia istnienia takiego wynalazku. Jeśli coś takiego miałoby miejsce, to wygwizdałby nas cały stadion, niezła bajeczka manipulatorów. Nie bądźcie owieczkami! To kłamstwo! Casillas już zna naszą opinię o tych wydarzeniach, on oczywiście też niczego nie słyszał. Niech go o to spytają! Dziennikarze-terroryści!”.

Lama i Castańo w relacji powoływali się głównie na Manuela Cuellara z dziennika ABC i nie trzeba mówić, że cała trójka w wojence Mourinho-Casillas wspiera kapitana Królewskich. Pierwsza dwójka, pracująca dla COPE i telewizji Cuatro, dodała, że "to nie pierwszy raz, kiedy mają miejsce takie przyśpiewki". Oczywiście nigdy nic takiego nie miało miejsca, ale po raz kolejny zaangażowano Ikera do piętnowania Mourinho i chroniących go Ultrasów. Co ciekawe, ze wszystkich dziennikarzy, którzy podali informację czy to w swoich serwisach, czy nawet na Twitterze, potem tylko jeden (dosłownie jeden) przyznał, że to kłamstwo i przeprosił fanów.

Nie zapominamy także o Polsce, gdzie reakcja była niestety podobna do tej w Hiszpanii. Pan Rafał Stec napisał na Twitterze coś takiego:

Pierwszą cześć twitta można uznać za zwykłe powielanie niesprawdzonych informacji, ale czemu miał służyć komentarz o Mourinho? Tylko nakręceniu nieświadomych czytelników. Tym bardziej, że sytuacja okazała się nieprawdą. Do tego polski dziennikarz dodał informacje od Diego Torresa o tym, że 15 graczy jest przeciwko Mourinho. Wielu z was broniło klubu i trenera, na co pan Stec zareagował w ten sposób:

Nie widziałem zbytniego chamstwa w wielu waszych odpowiedziach, ale być może nie miałem dostępu do wszystkich wpisów. Fakt jest jeden - „polska” Borussia gra w środę z Realem i przez ten dwumecz Królewskich w polskich mediach będzie przez najbliższe kilkanaście dni więcej niż zwykle. Wiadomo, że nie wszystkie - bo nie chcę agresywnie pisać większość - informacje będą prawdziwe i obiektywne. Na pewno mamy prawo bronić klubu, trenera czy nawet, jak w powyższym przypadku, kibiców. Bez agresji i chamstwa, żeby nie dawać polskim dziennikarzom okazji do przeinaczania sytuacji. Tak niestety skończyła się powyższa sytuacja, bo polscy kibice Realu wyszli na chamów, a sprostowania informacji o śpiewach wobec Casillasa nie doczekaliśmy się do teraz (momentu publikacji newsa).

I na koniec przykład, że można sytuację przedstawić dużo normalniej (warto zauważyć, że na naszym profilu pierwsze zaprzeczenia pojawiły się nawet przed pierwszym wpisem pana Steca):

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!