Mel: Wszyscy skazują nas na porażkę

Mecz na Santiago Bernabéu:
To trudny mecz, w którym wszyscy skazują nas na porażkę. Jednak jako że jesteśmy uparci, postaramy się udowodnić, że mamy szanse. W poprzednim sezonie byliśmy w grze bardzo długo. Spróbujemy to powtórzyć. Mario i Nacho nie zagrają. Paulão dzisiaj nie trenował, a wczoraj wykonywał tylko lekkie ćwiczenia. Powołałem 19 zawodników, ponieważ są wątpliwości. Z trójki Paulão, Amaya, Perquis zagra dwójka.

Skomplikowany cel:
W tym sezonie nikt nie wygrał na Bernabéu. Z tego powodu nie będzie łatwo. Real Madryt nie daje prezentów żadnej drużynie. Są niesamowicie waleczni u siebie. Nic nie dają za darmo. Obojętne nam kto zagra, nie będzie Özila, to będzie Modrić… Wszyscy są bardzo dobrzy. Real Madryt jest znakomitym zespołem, tak jak Barça. Nieważne kto zagra, będzie to skomplikowany mecz. W pierwszej rundzie staraliśmy się nie zostawiać im zbyt wiele wolnych przestrzeni. Oni potrafią wykorzystać swoją szybkość. Jeśli mają miejsce są podwójnie groźni. Na Bernabéu będzie dużo trudniej.

Nosa:
Dla mnie Nosa może być ważny w tym meczu. Jego dyspozycja jest ważna. Nie rozumie jeszcze języka i nie dochodzi do niego 80 procent rzeczy. On wie, że popełnił błąd przychodząc do nas tak późno. Z Granadą dobrze zagrał, w derbach także, do tego zdobył bramkę. Jest młody, musi dojrzeć. Jest nasz, więc jeśli wydobędziemy z niego jego najlepszą wersję, będzie ważnym zawodnikiem. Znajduje się w trakcie kształtowania, tak jak Vadillo. Myślę, że możemy z niego wydobyć to, co najlepsze. Musi się poprawiać i jestem pewien, że to osiągniemy.

Przedłużenie kontraktu:
Mam jeszcze rok. Nie ma pośpiechu czy problemów. Pieniądze są sprawą drugorzędną, zawsze się dogadamy. Ja zawsze jestem szczery. Mam możliwość odejścia do innych klubów, ale nie planuję tego. Jestem wierny temu, co podpisuję. Nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby nie wypełnić kontraktu. Chodzi o to, żeby ciągle rozwijać ten projekt. Ciągle się poprawiamy. Znam klub od wewnątrz i wiem o co nie mogę prosić, ponieważ klub nie może mi tego dać.

Pabón:
Szczerze mówiąc sprawa z nim jest trudna. Należy do innego klubu i to jest skomplikowane. Betis może zaoferować mnóstwo rzeczy, ale niestety nie pieniądze. Pabón jest szczęśliwy, ponieważ może tutaj być. Postawiłem na niego już po trzech treningach. Widziałem, co nam może dać, wypadł bardzo dobrze.

Europejskie puchary:
Naszym celem jest patrzeć przed siebie, na Real Sociedad. Málaga zasługuje na to, żeby grać w pucharach, są profesjonalistami. Pracują bardzo dobrze. Jeśli uda im się, będę zadowolony z tego, chociaż to sprawia, że będzie nam trudniej.