Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Koszykarze pokonali Cajasol

Kolejne ligowe zwycięstwo Realu Madryt (84:74)

Spotkanie było wygrane już po dwudziestu minutach, wystarczyło jedynie kolejne dwadzieścia przetrwać i zachować pokaźną przewagę. Real Madryt dał się jednak zaskoczyć i musiał o zwycięstwo powalczyć. Ostatecznie pokonał Cajasol róznicą dziesięciu punktów (84:74), co przy porażce Caja Laboral umocniło go na pozycji lidera i przybliżyło do mistrzostwa rundy zasadniczej.

Pierwsze trafienie gospodarzy, przypadkowy rzut chcącego podawać Mirzy Begicia, wywołał śmiech nawet na twarzy bohatera akcji. Późniejsze punkty zdobywane były już świadomie, głównie zza linii 6,75 metra przez Sergia Llulla i Rudy'ego Fernándeza. Do śmiechu nie było, kiedy stołeczna drużyna zaczynała bronić, lecz żadna to nowość. Niestety.

Niemoc ogółu nadrobiła jednostka. Za punktowanie zabrał się Jaycee Carroll i poprowadził zespół do piętnastopunktowej serii (39:21). Real Madryt na tym nie poprzestał, wciąż powiększał przewagę, ale zamiast pewności siebie, w ich grze zagościło niedbalstwo pomieszane z rozkojarzeniem. Rzuty z nieprzygotowanych pozycji, odpuszczenie krycia. Gracze z Andaluzji tylko na to czekali.

Jakby tego było mało, Los Blancos przestali grać w koszykówkę. Kilku z nich szukało przewinień rywali w absurdalnych wręcz okolicznościach, niektórzy biernie zachowywali się bez piłki w ofensywie, jak i na bronionym obwodzie. Cajasol, głównie za sprawą celności zza obwodu Roda Blakneya, zniwelowała wcześniejsze straty do sześciu punktów (70:64). Dopiero to obudziło gospodarzy i przyczyniło się do pomyślnej końcówki.

Dwudziesta piąta wygrana madryckiego składu w Lidze Endesa cieszy, lecz jej styl uzasadnia wcześniejsze obawy. Przewaga w elemencie zbiórek nie przełożyła się ani na liczbę punktów, ani pewniejszą obronę. Pablo Laso nie doprowadził jeszcze podopiecznych do porządku.


84 – Real Madryt (24+24+15+21): Llull (10), Fernández (11), Suárez (9), Mirotić (8), Begić (11) – Draper (2), Reyes (12), Rodríguez (2), Hettsheimeir (2), Carroll (14), Darden (2), Slaughter (1).

74 – Cajasol (16+14+23+21): Tepić (6), Satoransky (16), Sastre (3), Bogdanović (12), Triguero (7) – Asbury (2), Porzingis (2), Balvin (4), Blakney (17), Mensah-Bonsu (5).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!