Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Mourinho: W wieku 50 lat jestem dzieckiem

Portugalczyk dla klubowych mediów

– Staram się kontrolować emocje, ale bardzo lubię wracać i widzieć, jak ludzie doceniają to, ile znaczę dla miasta. Jednak jeszcze bardziej podoba mi się to, że mogę przebywać tutaj tak samo, jak 30 czy 40 lat temu. Idę ulicą, ludzie mnie witają i poznają. Tutaj mogę być spokojny, nikt mnie nie zaczepia, słyszę za to, jak wołają na mnie Zé. Dzieci mnie kochają, a dorośli znają mnie naprawdę, bo to członkowie rodzin osób, które dzieliły ze mną życie. To jedyne miejsce na świecie, w którym mogę być taki, jaki byłem zawsze – powiedział Mourinho oficjalnej stronie i oficjalnej telewizji Realu Madryt.

– Wystawa? Na tych ścianach jest wiele niespodzianek. Jedna to trofea i obiekty, które trzymaliśmy w domu i wręczyliśmy je, żeby można było stworzyć tę ekspozycję, która dla mnie jest piękna. Dla dzieciaków z miasta to będzie wielka radość przebywać z tymi trofeami i pucharami. Na drugiej ścianie są zabawne rzeczy z mojego życia, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Pojawiły się rzeczy, które wyszły z domu moich rodziców, kompletnie prywatne zdjęcia. Zawsze chcieliśmy zamykać naszą prywatność, a tutaj jest wszystko, bez sekretów, nawet jakieś rodzinne zdjęcie wykonane w domu przez moją córkę, o którego istnieniu nie wiedziałem. Ludzie mogą nawet zobaczyć, jak słaby byłem w rysowaniu, kiedy byłem mały. Myślę, że to też zabawa dla 50-letnich dzieci, jak ja, które dzieliły ze mną ulice tego miasta, boiska i imprezy.

– Pamiętam wszystkie swoje tytuły, od Superpucharu z Realem, który był ostatnim, po mistrzostwo Portugalii w 2003 roku. Pamiętam wszystko. Okres przed tym, po tym i małe wydarzenia, które miały miejsce. Niech ludzie się przygotowują, bo niedługo będzie można dostawić do tej ekspozycji kolejne rzeczy. W sprawach zawodowych mam pamięć słonia. Na pewno to pierwszy raz, kiedy puchar za Ligę Mistrzów wjechał do tego miasta, bo tutaj nie doszedł żaden. Moje przesłanie jest dla dzieci, bo ja byłem taki, jak one. Miałem swoje marzenia, walczyłem o nie i doszedłem dalej niż to sobie wyobrażałem. Chcę, żeby do dzieciaków doszła wiadomość o sile i nadziei. Jeśli Bóg da mi zdrowie, to nie doszedłem jeszcze nawet do połowy mojej kariery. W wieku 50 lat jestem dzieckiem, jestem młodym trenerem i dlatego mam nadzieję posiadać takie zdrowie, żeby dalej móc pracować, bo bardzo lubię to, co robię.

Więcej zdjęć z tej wystawy znajdziecie na oficjalnej stronie klubu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!