Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Rudobroda lekcja profesjonalizmu

Kilka słów o sytuacji Alonso

Poniższy tekst jest tylko i wyłącznie opinią autora. Nie jest oficjalnym stanowiskiem redakcji RealMadrid.pl.

Nigdy nie wysyła żadnych sygnałów do rozpoczęcia spekulacji. Jeśli jest przyczynkiem do wszczęcia rozmów na jego temat to tylko i wyłącznie przez jego zachowanie na boisku. Nigdy poza nim. Jego podejście do zawodu chwalą wszyscy. On sam traktuje przygodę z futbolem jak zawód. Nic więcej.

Informacje o jego wygasającym w 2014 roku kontrakcie pojawiały się zdawkowo i przechodziły w mediach bez większego echa. Sam zainteresowany tonował nastroje mówiąc wielokrotnie, że środek sezonu to nie jest najlepszy czas na rozmowy o nowej umowie. Dziś w nocy prowadzący program Punto Pelota Josep Pedrerol poinformował, że Bask nie przedłuży kontraktu i w lecie 2014 opuści stolicę Hiszpanii, aby udać się w ostatnią futbolową podróż.

Hiszpańskie media niespecjalnie podłapały tę informację (nawet katalońskie dzienniki wolą pisać o spotkaniu Mendesa w Paryżu), więc można (a raczej trzeba) podchodzić do tych rewelacji ostrożnie.

Ale załóżmy, że te słowa się sprawdzą.

Takie stawianie sprawy przez główną postać zamieszania to nic więcej jak kolejny przykład czystego profesjonalizmu. Nie wie, czy w wieku trzydziestu czterech lub pięciu lat nadal będzie w stanie dawać z siebie wszystko i występować na poziomie, do którego przyzwyczaił wszystkich. Nie rzuca frazesów o bezkresnej miłości do obecnego klubu, nie całuje herbu na pokaz. Xabi Alonso działa. Swoją postawą przez te cztery lata zasłużył na to, aby pozwolić mu robić to, na co ma ochotę. I jeśli zechce odejść na chwilę przed mistrzostwami Świata w Brazylii, to będzie miał do tego pełne prawo.

Właśnie w taki sposób Alonso pokazuje madridismo w najlepszym wydaniu. Nie trzyma się kurczowo pensji (spokojnie mógłby ją sobie jeszcze podnieść) i nie przyklei się do ławki czekając, aż ostatnie raty kontraktu spłyną na jego konto. Jest przykładem dla jakichś 80% zawodników Realu Madryt i całej ligi hiszpańskiej, którzy zmagali się i będą zmagać z sytuacją podobną do jego.

Nikt tak dobitnie nie pokazuje, jak bardzo podoba mu się projekt Mourinho w Madrycie. Niezależnie od tego, kto w danym meczu ma na ramieniu opaskę to rudobrody Bask jest generałem na boisku i to do niego najczęściej w kryzysowych sytuacjach Mourinho kieruje swoje instrukcje. Wiele będzie zatem zależało także od tego, czy Portugalczyk będzie przez kolejny rok (lata?) trenować Real Madryt.

Xabi Alonso w czerwcu 2014 będzie miał trzydzieści trzy lata. Jeśli nawet zdecydowałby się ten nowy kontrakt podpisać, to nie na długo. Umowa mogłaby zostać przedłużona o maksymalnie dwa lata, bo sam Xabi mówił, że chce zakończyć karierę z dala od stolicy Hiszpanii. Informacje Pedrerola to dobry impuls do tego, aby zacząć się przyzwyczajać do Realu Madryt bez Xabiego Alonso. Bask przybył do najlepszego klubu XX wieku zwyczajnie za późno.

Śledź autora na Twitterze

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!