Advertisement
Menu
/ MM

Przed meczem: Bayern - Real

Już we wtorek o godzinie 20:45 czekają nas ogromne emocje związane ze szlagierowym meczem Ligi Mistrzów!

Real pojedzie na Stadion Olimpijski, by przełamać w końcu złą passę gier w Monachium.
W Monachium w rozgrywkach Ligi (dawniej Pucharu) Mistrzów Królewscy nie wygrali ani razu. Bawarczycy mają świetny bilans - siedem meczów i siedem wygranych. Drużynie z Madrytu w Niemczech przytrafiały się straszne wpadki, jak choćby w 2000 roku, kiedy to w fazie grupowej przegrali aż 4:1. Jednak z ostatniej konfrontacji obu drużyn, półfinał LM w 2002 roku, zwycięsko wyszedł Real, który po porażce 1:2 na wyjeździe, u siebie wygrał 2:0.
Spotkanie będzie pojedynkiem dwóch supersnajperów Primera Division z zeszłego sezonu. Roy Makaay strzelił 29 goli i został królem strzelców, Ronaldo miał sześć trafień mniej i musiał się zadowolić drugim miejscem w klasyfikacji najskuteczniejszych. Przed obecnym sezonem Holender trafił za ciężkie pieniądze do Bayernu, gdzie jednak wciąż nie gra na miarę oczekiwań. Brazylijczyk spisuje się natomiast fantastycznie w Realu i ciężko wyobrazić sobie by ktoś przeszkodził mu w zdobyciu korony króla strzelców.
Dla obu drużyn tragedią byłoby odpadnięcie tak wcześnie z rozgrywek o Puchar Mistrzów. Dlatego panuje pełna motywacja. Będzie ona potrzebna szczególnie piłkarzom Bayernu. Za nimi przemawia też to, że bodaj po raz pierwszy w historii tych spotkań nie są postrzegani jako faworyci meczu w Monachium. To z pewnością da im komfort psychiczny. Co jeszcze przemawia za Bawarczykami? Pogoda. Niemcy przyzwyczajeni są do mrozu, podczas, gdy mieszkańy południowych krańców Europy przeciwnie. Przekonali się o tym boleśnie chociażby Włosi w meczu z Polską...
Poza tym lekarze niemieccy dokonali niemałego cudu. Po 15 (!) zastrzykach zaaplikowanych Olivierowi Kahnowi, bramkarz będzie mógł wystąpić przeciwko Realowi. Ponadto cudownie ozdrowiał lider drugiej linii Monachijczyków, Michael Ballack.
Queiroz powiedział, że decydujący będzie właśnie mecz w Monachium. To zwiastuje walkę o pierwsze zwycięstwo na Olympiastadion. Portugalski szkoleniowiec będzie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy, których powołał na mecz. To oznacza nic inenego, jak tylko to, że zobaczymy "żelazną jedenastkę". Może dobrze, może źle, ale nie wystąpi Solari, znajdujący się ostatnio w niezłej formie. Do składu wraca Figo, a także para "pivotów": Guti i Beckham. Miejmy nadzieję, że to pomoże drużynie, podobnie jak fakt, że do Niemiec wybiera się aż 3000 socios.
Mecz poprowadzi sędzia norweski Terje Hauge. Tych, którzy nie będą mogli obejrzeć meczu, zapraszamy serdecznie na naszą relację live!, którą rozpoczynamy od 20:40, a także kanał #realmadrid!
Przypuszczalne składy:
Bayern Monachium: Kahn - Sagnol, Kuffour, Demichelis, Lizarazu - Salihamidzic, Hargreaves, Ballack, Ze Roberto - Pizarro i Makaay.
Real Madryt: Iker Casillas - Míchel Salgado, Iván Helguera, Raúl Bravo, Roberto Carlos - Guti, Beckham - Figo, Raúl, Zidane - Ronaldo.
Bezpośrednie tramsmisje z meczu przeprowadzą dwie polskie stacje - TVP1 i Polsat Sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!