Jémez: Chcę zobaczyć odważne Rayo

– Fakt, że tracimy do Realu tylko 9 punktów, to anegdota. Normalnie Real Madryt odskakuje nam na dużo więcej oczek. Robimy swoje rzeczy dobrze, mamy dużą ilość punktów i ciągle chcemy ją zwiększać – powiedział Paco Jémez, trener Rayo.

– Przechodzimy przez dobre chwile i możliwość zaprezentowania przed naszymi kibicami, że jesteśmy zdolni do dobrej gry przeciwko Realowi Madryt, to powód do dumy i satysfakcji. Na pewno to będzie trudny mecz i chociaż wydaje się, że oni nie są w swoim najlepszym momencie, to dalej rywalizują i nie oceniam tego meczu jako łatwego.

– Być może po meczu z takimi wymaganiami, jak ten środowy z United, niektórzy zawodnicy mogą odczuć zmęczenie, ale oni mają szeroką kadrę i wielkość pozwalającą wystawić najlepszych zawodników na planecie w każdej sytuacji.

– Niezależnie od tego, czym jest Real Madryt, a jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, my będziemy grać dokładnie tak samo, jak zawsze. Chcę zobaczyć odważne Rayo z całego tego sezonu. Wynik będzie, jaki będzie, ale postaramy się wygrać, prezentując swój styl. Jeśli nie pokażemy, że jesteśmy zdolni to lepszej gry niż Real, to nie wygramy.

– Musimy postarać się zabrać piłkę Realowi, co będzie trudne. Jeśli będziemy grali futbolówką, to nie będą mogli nas zranić, chociaż trzeba też pamiętać, że oni są wystarczająco dobrzy, żeby zarządzać odpowiednio meczem zarówno wtedy, gdy mają piłkę, jak i wtedy, gdy jej nie mają. Nasza charakterystyka polega na chęci gry futbolówką i odbieraniu jej rywalowi, ale trzeba także zachować koncentrację w momencie, gdy oni będą nią grać, bo w kilku podaniach mogą znaleźć się w twoim polu karnym.

– Nie mamy nic do stracenia. Najgorsze, co może się zdarzyć, to porażka 4-5 bramkami. Musimy być praktyczni, wiemy, że wszyscy nas skreślają, więc mamy wiele do wygrania i nie mamy nic do przegrania.

– Zawieszenie na dwa mecze [Jémeza zabraknie jutro na ławce, bo zbyt ostentacyjnie protestował wobec decyzji sędziego w meczu z Atlético]? Czuję się bezsilny bez możliwości pomocy graczom na boisku. Przyznaję to i postaram się zaplanować wszystko, jak najlepiej. Najważniejsze jest jednak to, co zdarzy się na murawie, oni będą wiedzieć, co mają robić. Postaram się cieszyć tym spotkaniem w ramach swoich możliwości.

– Cristiano trzeba kryć z nadzieją i cały czas być blisko niego, bo nie ma magicznej recepty na jego zatrzymanie, a jeśli jest, to ją podajcie. To najważniejszy gracz ze wszystkich, ale Real Madryt ma taki luksus, że jeśli Ronaldo gra źle, to i tak może spokojnie wygrać. To prawda, że to zapewne najważniejszy atakujący Realu i dlatego postaramy się, żeby obrońcy nie zostawali z nim na pojedynki jeden na jednego.

– Mourinho? Myślę, że trzeba by ulepionym ze specjalnej gliny, żeby móc wytrzymywać tę presję, która jest tworzona przez tyle mediów. Każde twoje działanie ma wydźwięk na cały świat. Wiele u niego będzie zależeć jak potoczy się Liga Mistrzów. Może wydarzyć się bardzo dużo, Real może wygrać Puchar i Ligę Mistrzów. Wtedy Mourinho umocni się na pozycji, na której jest: jednego z najlepszych trenerów na świecie.