Advertisement
Menu
/ własne, euroleague.net

Niepowodzeń ciąg dalszy

Koszykarze przegrali w Stambule (74:72)

Tygodniowa przerwa, będąca konsekwencją szybkiego rozstania się z walką o Copa del Rey, w żaden sposób nie przyczyniła się do zwyżkowej formy koszykarzy Realu Madryt. Bardzo intensywne spotkanie w Stambule zakończyło się dwupunktowym zwycięstwem Efesu (74:72).

Gospodarz dyktował w tej rozgrywce warunki od początku, proponując wymianę ciosów w zawrotnym tempie. Nie jest tajemnicą, że podopieczni Pabla Lasa lubują się w takiej formie koszykówki, co nie oznacza jednak, że rywalizacja w Abdi İpekçi Arena należała do przyjemnych. Nie, wymagała sporo wyrzeczeń, szczególnie w defensywie. Samo bycie uważnym nie starczało, potrzeba było jeszcze nieprzeciętnej aktywności, ciągłego ruchu. Real Madryt na obu frontach odstawał od rywala, po jednym z trafień tracąc nawet czternaście punktów.

Laso słusznie poszukiwał recepty na lepszą grę w bloku defensywnym, co rusz zmieniając jego ustawienie i sposób obrony. Cóż by jednak nie wymyślił, madryccy gracze i tak gubili krycie na dobrze egzekwowanych zasłonach, stronili od jakiejkolwiek wymienności. Zgoła inaczej prezentowało się to u przeciwników, gdzie zawodnik z piłką w dłoniach był przez nich niemal momentalnie podwajany.

Poprawa takiego stanu rzeczy, jak i niekorzystnego wyniku kosztowała przyjezdnych wiele – i czasu, i sił. Długa remontada znalazła swe zwieńczenie kilka minut po rozpoczęciu ostatniej kwarty. Los Blancos wyszli na chwilowe prowadzenie (60:61) i zaczęli walczyć już nie o odrobienie strat, ale o zwycięstwo. Sporo przypadku, mnóstwo walki, ale decydujący rzut za trzy, w wykonaniu Jaycee'ego Carrolla, chybiony.

Podobnie, jak przed tygodniem – zwycięstwo było bardzo blisko, ale stało się udziałem przeciwników. Real Madryt przegrał po raz pierwszy w tej fazie Top 16.


74 – Anadolu Efes (23+23+13+15): Farmar (10), Lucas (16), Shipp (8), Savanović (13), Erden (6) – Vujačić (9), Tunçeri (3), Gonlum (2), Barac (7).

72 – Real Madryt (19+17+18+18): Llull (6), Rudy (14), Suárez (2), Hettsheimeir (2), Begić (10) – Draper (-), Reyes (11), Mirotić (5), Rodríguez (10), Carroll (11), Slaughter (1).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!