Advertisement
Menu
/ as.com

W pięć miesięcy do szczęścia

Wielka forma Cristiano

„Jestem smutny”. Pięć miesięcy temu Cristiano rozpętał burzę w światowych mediach dwoma słowami. W strefie mieszanej po spotkaniu z Granadą na Bernabéu, wygranym przez Królewskich 3:0 po dwóch bramkach portugalskiego cracka bohater meczu wzbudził w madridismo na całym świecie wiele emocji. W czasie meczu nie celebrował goli, a po nim udzielił wypowiedzi, która rozpoczęła falę wielu plotek i domysłów, nie wyjaśniając do dziś, dlaczego z jego ust padły takie słowa.

Od tamtego czasu Cristiano wziął udział w 28 meczach i wpisał się na listę strzelców 29 razy. Crack znaczył dla drużyny więcej niż zwykle. W kilka miesięcy z piłkarza smutnego stał się radosny i znów jest na ustach wszystkich dzięki swoim znakomitym występom. Najpierw miał nie czuć się szczęśliwy bez wsparcia klubu (tylko Butragueńo i Pedro López pojawili się z nim na gali UEFA) i powiedział to Florentino, spotykając się z dość chłodną reakcją. Portugalczyk wykazał się jednak pełnym profesjonalizmem. W dalszym ciągu pracował nad sobą w stu procentach i dla koszulki z herbem Realu Madryt dawał z siebie wszystko. Strzelił 19 bramek w Lidze, sześć w Lidze Mistrzów i cztery w Pucharze Króla. Nigdy nie był tak dobrze traktowany przez Bernabéu jak teraz. Niedawno pojawiły się przyśpiewki o Złotej Piłce dla Ronaldo i charakterystyczne „Cristiano, Cristiano!”.

Przez trzy i pół roku Cristiano zagrał w 177 meczach Królewskich, strzelając 179 bramek. Wciąż nie podpisał z Realem Madryt nowej umowy, która pozostaje bez zmian od 2009 roku. Obecny kontrakt obowiązuje do 2015 roku i wciąż pojawia się na ten temat wiele spekulacji. Pod koniec zeszłego roku As informował, że CR7 nie chce przedłużyć umowy i „chce wypełnić kontrakt, a potem czekać na rozwój wydarzeń”, jak powiedział oficjalnej stronie internetowej FIFA. Klub wciąż nie rozwiązał sytuacji Cristiano, ale jedno jest pewne – kibice chcą pozostania Portugalczyka w Madrycie. 81% użytkowników as.com uznało przedłużenie umowy za absolutnie niezbędne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!