Advertisement
Menu
/ as.com

Cristiano rozpocznie na ławce?

<i>Mou</i> ukarze Portugalczyka po kłótni?

Po Ramosie i Casillasie dziś być może przyjdzie kolej na Ronaldo. Mourinho rozważa posadzenie Cristiano na ławce po ostatniej kłótni w szatni po spotkaniu Copa del Rey z Valencią. Mou ukarał już w ten sposób w obecnych rozgrywkach obu kapitanów Królewskich. Tym razem szkoleniowiec Blancos może posunąć się jeszcze dalej i posadzić swoją największą gwiazdę.

Nie byłby to pierwszy raz, gdy Ronaldo nie rozpocznie meczu od pierwszej minuty. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce 30 kwietnia 2011 roku. Real podejmował wówczas u siebie Real Saragossa. Kilka dni wcześniej Cristiano skrytykował decyzję szkoleniowca o wystawieniu go w pierwszym spotkaniu półfinałowym z Barceloną na środku ataku. Portugalczyk stwierdził, że "Nie lubi grać w ten sposób, ale musi robić to, co mu każą". Real przegrał wtedy 0:2. Portugalski crack przypłacił swoje słowa brakiem powołania na ligowe starcie z Saragossą. Poczynania swoich kolegów śledził z trybun.

Bez Ronaldo na placu gry Real wygrywa 65% spotkań. Gdy Cristiano jest obecny na boisku, liczba zwycięstw wzrasta do 75%. Sam zawodnik nie ma zamiaru siać zamętu. Na swoim Twitterze napisał wczoraj: "Skupiam się na jutrzejszym spotkaniu. Wspólnie możemy odnieść zwycięstwo. Hala Madrid."

Jeśli Mourinho zdecyduje się zostawić Ronaldo na ławce, zdarzy się to po raz siódmy. O ile w poprzednich wypadkach trener chciał dać zawodnikowi zwyczajnie odpocząć, tak teraz po raz pierwszy może być to efektem kary (nie licząc braku powołania na wspomniany mecz z Saragossą). Cristiano jednak rzadko kiedy odpoczywa. Chce grać w każdym spotkaniu. CR wyszedł w pierwszej jedenastce nawet w zeszłosezonowym spotkaniu na El Toralín przeciwko Ponferradinie. W obecnych rozgrywkach rozpoczął na ławce jedynie pucharowe starcie z Alcoyano zakończone zwycięstwem 4:1.

Real przegrał tylko jedno spotkanie bez Cristiano Ronaldo w pierwszym składzie. Było to wyjazdowe starcie z Levante w lidze, które miało miejsce w zeszłym sezonie. Królewscy przegrali wówczas 0:1, a portugalski crack wszedł na boisko zaraz po przerwie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!