Advertisement
Menu
/ marca.com

Mourinho: Zostaję w Realu Madryt, chcę wygrać Ligę Mistrzów

Wywiad z Portugalczykiem

José Mourinho, przebywając w Dubaju, udzielił wywiadu dla włoskiego dziennika Tuttosport.

Dla José Mourinho to był najtrudniejszy tydzień w życiu?
Przez to, co pisze prasa, w szczególności hiszpańska, tak, ale byłoby dokładniej, jeśli zwiększylibyśmy ten okres – przez dwa ostatnie miesiące przegraliśmy dosyć dużo…

Przynajmniej duch walki w drużynie nie zniknął, mimo tego, że nadszedł gorszy czas…
Spójrz, zostaję w Realu Madryt i chcę mojej trzeciej Ligi Mistrzów, ale obawiam się Juve. Porażka z Málagą skłoniła mnie do długiej i głębokiej refleksji nad moją sytuacją w klubie. Spędziłem Święta w Portugalii z rodziną i teraz jestem tutaj, w Dubaju, dla Globe Soccer i mogłem tu spotkać się z wieloma przyjaciółmi, takimi jak Maradona i Capello. I przeszliśmy do sedna, piłka nożna się zmienia, zmienia i zmienia praktycznie każdego dnia, w każdej minucie, w każdej sekundzie. Jednak jedna rzecz się nie zmienia, drużynę zawsze tworzy trener.

Więc zaprzecza pan doniesieniom o opuszczeniu Real Madryt?
Odpowiem panu cytując jedno zdanie, które wypowiedział Sir Alex Ferguson: „Jestem za stary, żeby zrezygnować”. I, jeśli można, ja ciągle czuję się zbyt młody, żeby zrezygnować. Moim celem jest wygranie Ligi Mistrzów z trzema różnymi drużynami, z Realem po Porto i Interze. Nigdy nikt tego nie osiągnął. Dla Realu Madryt byłby to dziesiąty Puchar Europy, więc byłby jedynym klubem, u którego liczba tych pucharów składałaby się z dwóch cyfr.

Przy przyjściu do Londynu padły słynne słowa – The Special One.
Przez ostatnie dwa miesiące przegraliśmy wiele i po KO z Málagą miałem czas do przemyśleń. Wynik? Jestem zbyt młody, żeby rezygnować…

W Mediolanie powiedział pan, że nie jest pan idiotą. Co powiedziałby pan w Paryżu?
Nie chcę denerwować Florentino Péreza, ale francuski jest pierwszym językiem, którego się nauczyłem… Jednak PSG ma Ancelottiego, który jest bardzo dobry.

A teraz w 1/8 czeka Manchester United Fergusona.
Tak, i wydam przynajmniej 400-500 euro, żeby dać Sirowi Alexowi butelkę wyśmienitego najlepszego wina, ponieważ on jest wielkim kiperem i w ten sposób mogę go docenić. Dwumecz będzie emocjonujący. Wiemy, że możemy awansować, ale musimy być też świadomi, że oni mogą nas wyeliminować i opuścimy rozgrywki, które wszyscy najbardziej kochają. To będzie znakomity pojedynek. Presja? Stres? To nie żarty, każdy trener i każdy zawodnik zawsze chce rozgrywać takie mecze.

A Juve się panu podoba?
Będę szczery, nie podoba mi się. Brak napastnika w stylu Benzemy czy Higuaína sprawia, że są jeszcze bardziej nieprzewidywalni. Pamiętam moje Porto, które zdobyło Ligę Mistrzów. Dlaczego się boję? Drużyna Conte może wygrać Ligę Mistrzów. Są zespołem niesamowicie zwartym, solidnym, prawie niezatapialnym okrętem. Czy brakuje im dobrego napastnika? Myślę, że dzięki temu są lepsi. Kogo obchodzi, że trzeba nisko patrzeć na klasyfikację strzelców, żeby znaleźć ich najlepszego goleadora. To znaczy, że mogą ukąsić z każdego miejsca i w każdej chwili, nieważne czy to będzie pomocnik, napastnik czy obrońca. Powiem to na poważnie, nie ważne czy masz Benzemę lub Higuaína. To Juve przypomina mi moje Porto z 2004 roku. Jeśli ktoś, przez przypadek, zapomniał, to tamto Porto wygrało Ligę Mistrzów w Gelsenkirchen.

Tęskni pan za Włochami?
To był bardzo ważny etap, decydujący w mojej profesjonalnej karierze. Marzyłem o byciu trenerem, ponieważ we włoskiej piłce nożnej trener jest numerem jeden z punktu widzenia taktyki. W Realu Madryt miałem wyzwanie, zresztą nie tylko ja, ale cała drużyna, zmierzyć się z Barceloną, którą wielu uważa za jedną z najlepszych zespołów w historii.

Pana najtrudniejszy przeciwnik?
Gasperini, w jednym z meczów Interu z Genoą zmieniał taktykę pięć razy. Wydawało się, że jest to bitwa psów i kotów.

O czym pan rozmawiał z Maradoną?
Powiedziałem mu coś szczerze. W piłce nożnej bardziej liczą się piłkarze, szczególnie tacy mistrzowie, jak on, Cristiano Ronaldo czy Messi. Diego jest futbolem, nie ja.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!