Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Z wizytą w przedostatnim San Sebastián

Koszykarzy czeka starcie z Lagun Aro GBC

W niedzielne popołudnie, piętnaście minut po dwunastej, koszykarze Realu Madryt rozpoczną batalię o czternaste ligowe zwycięstwo z rzędu. Kilka dni temu rywalem była druga drużyna z górnej części tabeli, Valencia Basket Club, tym razem będzie nim drugi zespół od dołu – Lagun Aro GBC.

Gracze reprezentujący w obecnym sezonie barwy San Sebastián mają niemałe kłopoty z odbiciem się od dna. Dotychczas zgromadzili na koncie ledwie dwie wygrane, z czego tylko jedną odnieśli przed własną publicznością. Co więcej, zdarzyło się to dopiero w minioną środę, przeciwko CAI Saragossa. „Ktoś musi zajmować ostatnie miejsca”, powiecie. Racja, jednakże Lagun Aro poprzednią rundę zasadniczą kończyło na piątej lokacie, a walkę o tytuł zakończyło w ćwierćfinale. Stąd też obecną sytuację należy potraktować jako „kłopotliwą”. Nie takie były plany.

Paradoksalnie, mecz może okazać się równie trudny, co spotkanie czwartkowe, ze znacznie wyżej notowanym przeciwnikiem. Zawodnicy Lagun Aro będą chcieli udowodnić, że wspomniane już zwycięstwo z Saragossą nie było jedynie przypadkiem. Część baskijskiego składu pamięta jeszcze ubiegły sezon, kiedy to udało im się pokonać na parkiecie San Sebastián Arena ekipę Pabla Lasa. Pragnienie powtórzenia tego rezultatu będzie z pewnością wielkie.

Zadanie będzie nieco uproszczone, bowiem madrycki zespół znów uboższy będzie w Rudy'ego Fernándeza, borykającego się z bólem pleców. Występ Martynasa Pociusa, nadal leczącego kontuzję stopy, stoi pod dużym znakiem zapytania. Osłabieni czy w pełnym składzie, koszykarze Realu Madryt winni to przedświąteczne starcie zakończyć pomyślnie. Niekoniecznie dla tego czternastego zwycięstwa, nie dla utrzymania statusu „niepokonanego”, lecz ku pokrzepieniu serc całego madridismo, szczególnie po wczorajszym, przykrym wieczorze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!