Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Mourinho: Myślę, że City odpadnie

Konferencja Portugalczyka

Czy przyjazd do Anglii po odniesieniu tylu sukcesów tutaj to dla pana ekstraradość?
Tak... Nigdy nie ukrywałem uczuć, nawet jeśli niektórzy nie są z tego zadowoleni, ale zawsze mówiłem, że kochałem swój czas tutaj i chcę tutaj wrócić. Wiem, że gdy grasz w Anglii to masz trudnych rywali, trudne mecze, trudną atmosferę, bo tutaj ludzie zawsze są mocno za swoją drużyną, ale lubię to, cieszę się tym. Dlatego też moi gracze cieszą się na mecz tutaj.

Jutro poprowadzi pan drużynę w Lidze Mistrzów po raz setny. Jak przez ten czas rozwinął się Mourinho? I jakie momenty negatywne i pozytywne wybiera pan z tego czasu?
Pozytywne to oczywiście dwa wygrane finały, tego wszyscy chcemy w tych rozgrywkach. Negatywne momenty to... wybrałbym dwa przegrane półfinały w karnych, co zawsze boli, jeden z Realem, drugi z Chelsea. A trzeci negatywny moment to zakazany temat do rozmowy.

Przy graczach, jakich ma City, jest pan zaskoczony ich formą w Lidze Mistrzów?
Myślę, że to drużyna na wygranie rozgrywek, jeden z faworytów. Myślę, że to normalne jeśli drużyna nie wygrywa Ligi Mistrzów, bo jest kilka innych ekip z wielką siłą i tym samym pragnieniem czy odpowiedzialnością, a wygrać może tylko jedna. Myślę, że normalne jest odpadnięcie późno. Mówię za siebie, jeśli Real odpadnie w finale, półfinale czy nawet ćwierćfinale, będzie to normalne. Jeśli odpadasz w grupie, to trudniej to zaakceptować. Oni odpadli w grupie rok temu i myślę, że opadną w grupie też w tym. Uważam, że mogą jutro wygrać, mogą wygrać w Dortmundzie, ale zabraknie im punktów i myślę, że odpadną. To musi być dla nich ciężkie.

W ostatnich meczach w ataku błyszczeli Cristiano i Benzema. Dlaczego Karim prezentuje się dużo lepiej w Lidze Mistrzów?
Kiedy drużyna gra dobrze, to atakującym łatwiej jest grać dobrze. Czytałem i słyszałem kilka rzeczy o Benzemie po Bilbao, ale myślę, że drużyna zagrała bardzo dobrze, a kiedy drużyna gra dobrze, to atakującym jest łatwiej grać.

Essien stracił ostatni mecz, teraz znowu nie przyleciał z wami. Co z nim?
Ma problem fizyczny. Nie zregenerował się, żeby lecieć, jak Marcelo, Morata i Higuaín.

Jak ocenia pan Premier League i czy mógłby pan porównać ją do Hiszpanii? Gdzie jest Real na tle angielskich klubów?
Premier League to Premier League, La Liga to La Liga, Włochy to Włochy... Każdy kraj ma specyficzną kulturę w tym, czym jest liga. Myślę, że na ten moment można powiedzieć, że w Hiszpanii są 3 drużyny w czubie oddzielone od reszty dużą ilością punktów. Prawdopodobnie w trakcie sezonu ta ilość się zwiększy, a w Premiership masz teraz... nie wiem... 4 drużyny, a także Tottenham i Arsenal, które też powinny być w górze. Więc jest więcej wyrównanych drużyn... i dzięki temu liga jest może bardziej konkurencyjna. Jednak różne są kultury, szacunek jest inny, prasa jest inna... Wiele rzeczy jest innych. Jeśli mogę mówić z własnego doświadczenia, to piękną rzeczą było to, że opuściłem swój kraj i zrobiłem okrążenie - Anglia, Włochy, Hiszpania. Poznałem najlepsze i najgorsze doświadczenia, które sprawiły, że jestem lepszym trenerem. Po tym normalne jest ocenianie i decydowanie, gdzie jest się szczęśliwszym. Po tym robi się wybór na przyszłość.

Wygrał pan Ligę, ale nie otrzymał pan nagrody dla trenera roku. Dlaczego nie szanuje się pańskiej osoby w Hiszpanii?
Byłem szczęśliwy z tą decyzją. Byłem szczęśliwy z tą decyzją, bo bycie najlepszym trenerem w roku jest czymś, co już czułem, dostawałem tę nagrodę w Portugalii, Anglii i we Włoszech. Jestem przyzwyczajony do tego uczucia. Fakt, że nie byłem najlepszym trenerem w Hiszpanii miało większy wpływ niż to uczucie, że dostałbym znowu taką nagrodę. Wystarczy mi wygranie mistrzostwa.

Mówi pan ciągle, że lubi pan Premier League. Czy chce pan zmienić otoczenie? Wybrał pan już sobie klub czy chce pan kontynuować pracę w Realu do 2016 roku?
Mam jutro mecz Ligi Mistrzów i nie widzę nic interesującego w rozmawianiu o mnie. Zrobiliśmy to kilka pytań temu i wystarczy już tego. Wolę mówić o meczu, od tego tutaj jesteśmy.

W pierwszym meczu City było 2-3 minuty od wygrania z wami. Więc czy zaskakują pana ich problemy w grupie?
To bardzo trudna grupa. Od początku wiemy, że wielka drużyna odpadnie, nawet dwie drużyny. Wiemy, że każdy błąd kosztuje, wiemy, że każda ekipa od początku mocno ryzykuje. Inne drużyny mają łatwe grupy i wiedzą, że łatwo awansują. City, Real i Borussia - wszyscy chcemy wygrać rozgrywki, wszyscy możemy je wygrać, ale wiemy, że możemy też odpaść w grupie. Poza tym w każdym spotkaniu punkty może zabrać ci Ajax, który ma swoje ambicje. I wygląda, że tamto spotkanie było kluczowe. Jeśli wygraliby tamten mecz w Madrycie, to mieliby inną historię, ale my mieliśmy fantastyczną reakcję, zdobyliśmy trzy punkty, które są kluczowe, nie mówię do bycia w bezpiecznej pozycji, ale teraz zależymy tylko od siebie i mamy dobre warunki do awansu. Powtarzam, myślę, że City odpadnie. Mogą jutro wygrać, bo mają drużynę, żeby walczyć z Realem. Czemu nie...? Mogą wygrać. To samo z Borussią, mogą tam wygrać. Jednak 8 punktów to będzie za mało, więc myślę, że City będzie wielką drużyną, która odpadnie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!