Silva: Szkoda ostatnich minut w Madrycie

David Silva spotkał się z mediami, a także udzielił wywiadu radiu Marca. Oto zebrane wypowiedzi Hiszpana na temat:

Yayi Touré: "Jest bardzo silny fizycznie. Jego zryw może rozstrzygnąć mecz. Bardzo nam pomógł w ostatnim roku i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. Trzeba go wykorzystywać".

Owacji w Madrycie: "Aplauz od Bernabéu dla rywala daje satysfakcję. Nie oczekiwałem tego. Że chcą mnie w swojej drużynie? Ja widzę to tak, że docenili po prostu moją pracę w City i przede wszystkim w kadrze, z którą daliśmy krajowi wiele tytułów. To piękna sprawa, jestem za to wdzięczny kibicom Realu".

Meczu w Madrycie: "To był ciężki cios, bo wygrywaliśmy w 87. minucie 2:1, a wyjechaliśmy z porażką. Wiedzieliśmy, że na Bernabéu będą na nas naciskać i zamykać. W pierwszej połowie wytrzymaliśmy, a w drugiej graliśmy swobodniej, lepiej. Szkoda tych ostatnich minut. Gdybyśmy wygrali, nabralibyśmy innej mentalności".

Mancinim: "To trener, który chce się rozwijać, jak my. Rozegraliśmy w poprzednim sezonie wspaniałą ligę i teraz mamy zaległe zobowiązania w Lidze Mistrzów, ale ciągle możemy awansować".

Brakach drużyny: "Jeśli bym je znał, to bym powiedział. Chyba brakuje nam czasu. W każdym razie walka o awans do Ligi Mistrzów a walka o Ligę Mistrzów to bardzo duży przeskok. Trzy lata temu walczyliśmy o wejście do rozgrywek, dzisiaj wymaga się od nas zdobycia pucharu, ale trzeba mieć cierpliwość".

Przejściu do Anglii: "Zagranica teraz bardziej wierzy w Hiszpanów. Piłkarz z Hiszpanii, który przychodzi do Anglii, pomaga innym, ponieważ przeżył ogrom dobrych doświadczeń. Posiadanie Hiszpanów daje przewagę".

Trudnym starciu: "Będzie bardzo ciężko, ale jesteśmy spokojni, teraz gramy lepiej. To mecz Ligi Mistrzów, jest bardzo ważny. Jeśli awansujemy, to wykonamy kolejny skok jakościowy. Wiemy, że dotychczas mogliśmy sprawić się lepiej, ale patrzymy tylko przed siebie. W środę myślimy tylko o wygranej, chociaż wiemy, że Real też potrzebuje zwycięstwa".

Kunie: "Gra z nim jest łatwa. Mamy wielkich napastników. Dla pomocnika to świetna sprawa".

Faworytach rozgrywek: "Faworyci to Real i Barcelona, ale nie można zapomnieć o Bayernie i Chelsea".

Byciu liderem: "Nie czuję się liderem, czuję się jednym z zawodników drużyny, chociaż kiedy gram, to faktycznie czuję się ważny. Tutaj ciężko się pracuje i żyje się spokojnie, dlatego przedłużyłem kontrakt".

Awansie: "Jest jak rok temu, w Lidze idzie świetnie, w Champions League już nie tak dobrze. Sytuacja jest ciężka, ale skupiamy się na środowym meczu, zobaczymy co się wydarzy".

Cristiano i Messim: "Dla mnie Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie".