Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Mecz kolejki

Koszykarze zagrają dziś w Manresie

Starcie absolutnego lidera obecnego sezonu zasadniczego, jedynej drużyny z kompletem zwycięstw, Realu Madryt, ze zdecydowanie najgorszą, mającą na koncie same porażki i najwięcej utraconych punktów Assignią Manresa. Zdaniem dziennikarzy ACB.com będzie to najciekawsze spotkanie 8. kolejki Ligi Endesa. Słusznie?

Może jednak?
Wybór dość zastanawiający. Nawet biorąc pod uwagę słabszą dyspozycję Los Blancos w czwartkowy wieczór, kiedy to Panathinaikos pozbawił ich wszelkich atutów, mało kto pokusić się może o przepowiednię, że źródłem podobnego zagrożenia będą koszykarze z Manresy. Mecz winien być jednostronny, z szybko uzyskaną przewagą gości.

Przyglądając się ostatnim wynikom uzyskiwanym przez Królewskich na parkiecie Pavelló Nou Congost, dostrzec można same zwycięstwa. Przyglądając się bliżej, duża część z nich była nieznaczna, odniesiona dzięki przewadze jednego, dwóch czy trzech punktów. Co łatwo dostrzec, nie były to wyjazdy turystyczne, bowiem rywalizacja, chociażby w przypadku dwóch ostatnich spotkań, toczyła się zażarcie do ostatniej sekundy.

Ostatnie wizyty Realu Madryt w Manresie
SezonRezultat
1998/99TDK Manresa - Real Madryt Teka 60:79
1999/2000TDK Manresa - Real Madryt Teka 57:83
2002/03Ricoh Manresa - Real Madryt 72:73
2003/04Ricoh Manresa - Real Madryt 72:80
2004/05Ricoh Manresa - Real Madryt 83:85
2005/06Ricoh Manresa - Real Madryt 65:71
2007/08Ricoh Manresa - Real Madryt 79:81
2008/09Ricoh Manresa - Real Madryt 81:84
2009/10Suzuki Manresa - Real Madryt 76:90
2010/11Assignia Manresa - Real Madryt 61:62
2011/12Assignia Manresa - Real Madryt 93:96

Ewentualnej powtórce z historii przeczy średnia zdobytych i straconych punktów w obecnej edycji rozgrywek ligowych. Real Madryt zwyczajowo kończy czterdziestominutową rywalizację z niemal 90 punktami na liczniku (średnio 89,5 punktu), w co świetnie wpisuje się dziurawa defensywa ich najbliższych rywali, co mecz zyskująca średnio 85 punktów do własnego kosza.

Powrót do Manresy
Pozostawiając statystyki na boku, wspomnieć należy nazwisko Sergiego Llulla, chłopaka debiutującego w rozgrywkach Ligi ACB właśnie w koszulce Manresy. Osiemnastoletni wtedy Sergi rozegrał w niej jedenaście spotkań ligowych, skupiając na sobie uwagę pracowników sekcji koszykarskiej Realu Madryt. Niedługo później trafił do drużyny prowadzonej przez Joana Plazę, zdobył pierwsze mistrzostwo i rozpoczął piękną przygodę w stolicy kraju.

Co ciekawe, najlepszy występ w barwach katalońskiego klubu Llull zaliczył przeciwko Los Blancos. Narobił przyszłemu pracodawcy szkód o wartości ledwie pięciu punktów. Dla porównania, dziś koszykarz może pochwalić się wyjątkowo udaną serią dziesięciu meczów ligowych z rzędu z przynajmniej dziesięcioma punktami na koncie.


Real Madryt stanie do walki w Manresie dziś, w niedzielę, o godzinie 19:00. Po raz pierwszy powołanie otrzymał Rafael Hettsheimeir. Niewykluczone, że Brazylijczyk zadebiutuje dzisiejszego wieczoru w nowym zespole.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!