Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Begić: Lublana to mój drugi dom

Słoweniec przed starciem z byłym klubem

Mirza, przeżywasz obecnie chyba najlepszy moment od przybycia do Madrytu. Mógłbyś wyjaśnić, co się działo z tobą na początku sezonu? Wielu ludzi nie wie, że byłeś kontuzjowany i, przede wszystkim, nie zdaje sobie sprawy, ile kosztował cię powrót do zdrowia.
Na początku sezonu, na jednym z pierwszych treningów, doznałem urazu kostki, który w znacznym stopniu wszystko skomplikował. Nie mogłem chodzić przez trzy tygodnie i, co oczywiste, straciłem całą formę i napracowałem się ciężko podczas powrotu do niej. Pragnę złożyć podziękowania na ręce wszystkich trenerów, pracujących ze mną na każdym treningu, abym mógł odzyskać formę i wrócić do gry.

Rezultaty widać dziś na parkiecie. Kibice z Palacio de los Deportes zgotowali ci ostatnio owację. Prawdę mówiąc, kiedy Laso cię zmieniał, ludzie wstali z miejsc.
Jestem bardzo szczęśliwy, że we mnie wierzyli. Ostatecznie rozegrałem kilka bardzo dobrych spotkań. Bardzo trudno było jednak odzyskać pewność siebie, ponieważ po odniesieniu kontuzji napracowałem się, by być gotowym na sto procent. Obecnie jestem lepszy.

W Madrycie zawitał Rafa Hettsheimeir, aby pomóc ci pod koszem. Transfer jest dla ciebie jakimś bodźcem, ażeby teraz, kiedy masz większa konkurencję, grać lepiej?
Jesteśmy zadowoleni, że jest tu z nami. Potrzebowaliśmy jeszcze jednego centra. Oczekujemy, że będzie gotowy możliwie jak najszybciej. Zawsze w drużynie istnieje konkurencja.

Mirza, w piątek udajecie się w podróż do Lublany. Nie jest to twoje miejsce urodzenia, lecz jest dla ciebie prawie jak dom.
Mam bardzo dobre wspomnienia z Olimpiji. To drużyna, w której po raz pierwszy zagrałem w Eurolidze. Rozegrałem tam bardzo dobre sezony i zachowałem bardzo miłe wspomnienia. Podczas okresu letniego mieszkam tam, to mój drugi dom, więc jestem bardzo szczęśliwy z możliwości powrotu.

Olimpija posiada w tym roku bardzo młody skład. Wygrali pierwsze spotkanie, następnie przegrali trzy kolejne, lecz ich młodość czyni ich bardziej groźnymi.
Są zespołem młodym i utalentowanym. Mają trenera pracującego bardzo dobrze z młodymi i, jak to bywa z młodymi zespołami, raz potrafią zagrać bardzo dobrze, a innym razem źle. Brakuje im doświadczenia. Zaprezentowali na własnym parkiecie przeciwko Fenerbahçe, że są drużyną bardzo trudną do pokonania.

Widząc ich grę, co należy zrobić, by ich zatrzymać?
Nie możemy im pozwolić na grę ich własnym stylem, na bieganie i uzyskiwanie łatwych trafień z kontrataków. Musimy postawić przeciw nim solidną defensywę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!