Salgado o transferze Ronaldo

Prawy obrońca Realu Salgado uważa, że dalsze rozmowy o transferze Ronaldo i samo pozyskanie piłkarza przez jego zespół zagraża duchowi drużyny z Santiago Bernabeu. Zdaniem stopera "Królewskich" najgroźniejsze są coraz to nowsze plotki o graczach, którzy mogliby odejść w rozliczeniu za Brazylijczyka do Interu. Wśród takich zawodników znajdują się: Fernando Morientes, Flavio Conceicao, Santiago Solari i Claude Makelele. Salgado uważa, że niepewność, co do przyszłości kolegów z drużyny może się przełożyć na poziom ich gry, porównuje on także całą historie do opery mydlanej.
" Saga, Ronaldo jest jak opera mydlana, iść dalej przez dłuższy czas i być wielki dla prasy w sezonie, w którym nie ma dużych ruchów na rynku transferowymi. (...) Myślę, że mogłoby być to złe dla klubu, ponieważ ludzie mówią, iż dużo graczy mogłoby odejść, niepokoje się o graczy takie jak Morientes, Flavio, Solari czy Makelele, którzy mogliby źle się czuć widząc siebie poza klubem, gdy oni są jego częścią. To są ludzie, którzy obawiają się o swoją przyszłość, kiedy w centrum ich zainteresowań powinna być prac. Normalne, że ludzi spekulują o twojej przyszłości, gdy jesteś w Madrycie, ale nie każdemu odpowiadają plotki (...) I to jest to, co mnie niepokoi".
Piłkarz Realu w swojej wypowiedzi nie chciał oceniać przydatności Ronaldo dla swojej drużyny: "On jest jednym z najlepszych na świecie, ale nie do mnie należy mówić czy on jest dobry czy nie dla Realu Madryt" - a następnie kontynuował - "muszę popierać swoich towarzyszów, mamy grupę graczy, którzy walczą by zacząć grać, i w tej chwili, oni są tymi, o których myślę. Jeżeli kupimy kogoś jeszcze wtedy, też to samo może stać się z nimi".