Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Na początek dublerzy. Real Madryt rusza po 19. Puchar Króla

Ruszają rozgrywki <i>Copa del Rey</i>, mecz z Alcoyano

Powraca Puchar Króla, rozgrywki przez wielu trenerów Realu Madryt traktowane po macoszemu. Dopiero José Mourinho nadał drużynie odpowiednią jakość w meczach Pucharu Hiszpanii, dzięki czemu można było zapomnieć o złych duchach z przeszłości, kompromitujących dwumeczach z Alcorcónem czy Realem Union. Nie mówiąc już o odpadnięciu z Valladolid, czy Realem Betis.

Real Madryt pod wodzą Portugalczyka nawiązał równorzędną walkę z Barceloną, która w ostatnich sezonach była praktycznie nie do zatrzymania dla Realu Madryt. W pierwszym sezonie rządów w Madrycie, Mourinho wygrał Puchar Króla, po 18 latach. W zeszłym roku Los Blancos odpadli dopiero po boju w ćwierćfinale.

O samym rywalu – zespole Alcoyano – za wiele nie można powiedzieć. Real Madryt już raz mierzył się z tą drużyną w Pucharze Hiszpanii, a było to w sezonie 1945/46. Dawne czasy. Na stadionie rywala padł remis 2:2, z kolei w Madrycie na Estadio Chamartin, Królewscy wygrali 2:0. Może niektórych to zdziwi, ale Alcoyano występował także w pierwszej lidze, ostatni raz Real Madryt mierzył się z tym klubem w 1951 roku i wygrał 2:1. Łącznie w ośmiu ligowych starciach, górą wychodzili Królewscy (cztery zwycięstwa Realu przy dwóch Alcoyano).

To tyle, jeśli chodzi o historię. Przyjrzyjmy się powołaniom Mourinho. W Madrycie zostają Casillas, Ramos, Pepe, Xabi, Özil i Cristiano. Stanowi to szansę dla Álexa, José Rodrígueza i Rubéna Yáńeza, graczy Castilli, którzy mają okazję pojechać na mecz z pierwszą drużyną. Na stadionie El Collao na pewno pokaże się Adán, a w polu okazję gry od pierwszej minuty dostaną Nacho i być może ktoś ze wspomnianej dwójki - Álex, José. Na liście powołanych pojawiło się także nazwisko Ricardo Carvalho, nieco zapomnianego przez kibiców Realu Madryt, a wciąż zawodnika Królewskich.

Co by nie mówić, nawet bez podstawowych zawodników, bez Cristiano, Xabiego , Casillasa czy Ramosa, Real Madryt powinien pewnie uporać się z rywalem. Jeśli nie w pierwszym meczu, to w perspektywie dwumeczu przeciwnik nie ma najmniejszych szans. Taka jest prawda i nie ma co się oszukiwać – tylko wielki pech lub kompletna bezradność zespołu mogłaby dać jakąkolwiek okazję zespołowi Alcoyano. Ale podobny scenariusz w drużynie Mourinho nie ma prawa się zdarzyć.

Początek spotkania na Estadio El Collao w środę o godzinie 22:00.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!