Advertisement
Menu
/ as.com

Campo: Uwielbiam Mourinho

Wywiad z byłym zawodnikiem Królewskich

Uważasz Majorkę za swój prawdziwy dom?
Nie tylko tutaj jest mój dom, w Madrycie również miałem swój dom przez cztery i pół roku. Piłka nożna jest otwartą księgą, każdego dnia uczysz się czegoś nowego i powinieneś czasem przewrócić stronę. Logrońés, Alavés, Valladolid, Valencia, Bolton… Ze wszystkich drużyn wyniosłem coś pozytywnego – powiedział Iván Campo, były zawodnik Królewskich w wywiadzie dla dziennika As.

Ale na wyspie nie polecają ci ścięcia włosów, tak jak w Madrycie, prawda?
[Śmiech] Madryt to Madryt.

Kto ci to „polecił”?
Nie zdradzę, kto mi to powiedział, ale jedna osoba zmuszała mnie do ścięcia włosów. Ja odpowiedziałem: „Słuchaj, przyszedłem do Madrytu na swój sposób i odejdę na swój sposób”.

Ta osoba trenowała cię w Valencii i była później na jakiś czas w Madrycie?
Nie, spokojnie. [Śmiech]

Czułbyś się dobrze z Mou…
Tak? Czemu?

Nie przepada za Valdano.
[Śmiech] Uwielbiam Mou. Każdy w futbolu ma ludzi, których lubi i innych, za którymi nie przepada. Ja zawsze byłem szczery.

Zadawałeś sobie kiedyś pytanie czy Valdano był czyimś przyjacielem za wyjątkiem samego siebie?
Po prostu nie wydawało mi się poprawne to, co mówił seńor Valdano o Del Bosque. Byłem nowy na Twiterze i nie wiedziałem, że wywołam takie zamieszanie. [Tutaj ówczesna wypowiedź Campo - przyp. red.]

Jakie masz wspomnienia z czasów gry w Madrycie?
Byłem w najważniejszej drużynie na świecie. To maszyna do marketingu i wszystkiego. Poza tym trzeba walczyć i przyjąć to najlepiej, jak się potrafi.

Chciałbyś odejść w innych okolicznościach?
Tak, chociaż to nie jest mówienie o krzywdach. Real Madryt to klub seńor i ktoś mógł zniżyć się do pożegnania mnie.

Mou mówi, że seńorío to umieranie na boisku.
Szanuję to, ponieważ mogłem się nim cieszyć za czasów jego etapu w Chelsea. Mam przyjaciół tam i w Madrycie, którzy mówią mi cudowne rzeczy o Mourinho. Wszystko o czym on wspomni jest godne szacunku. Seńorío Realu Madryt to wychodzenie na boisko, dobre zaprezentowanie się, gra, dawanie z siebie wszystkiego i bycie szlachetnym. Tego mnie tam nauczyli i to zabrałem ze sobą do Anglii.

Strach w sporcie to ciągle temat tabu?
Jestem jaki jestem. Nie lubię siedzieć cicho. Odczuwałem niepokój w Madrycie z wielu powodów. Było prześladowanie i poniżanie, nie wiem czy w całej prasie, ale całkowicie niesłusznie. Później miałem szczęście, że mogłem wrócić do futbolu w Anglii. Tak bardzo mi pomógł Allardyce i znów zacząłem czerpać radość z gry. Ale, żeby nie było, jestem wdzięczny Realowi Madryt i wszystkim ludziom, którzy mi tam pomogli.

Zdziwiła cię szybka akceptacja Varane'a na Bernabéu?
Będę szczery, szatnia Realu Madryt nie zjada nikogo. Może na początku sezonu zdajesz sobie sprawę, że nie będziesz jej dzielił z byle kim, ale z piłkarzami takimi jak Zidane, Roberto Carlos czy Redondo. Jednak później zaczynają się żarty i walka o ten sam cel. Najlepszym przykładem jest Iker. Mając 17 lat, będąc dzieciakiem, już po czterech dniach wygłupiał się z weteranami. Tak już jest. Varane robi wszystko bardzo dobrze.

Jak wspominasz Ikera?
Z nim się najbardziej kłóciłem. [śmiech] Teraz jest symbolem. To zaszczyt, że mogłem z nim dzielić szatnię.

Co sądzisz o debacie na temat Złotej Piłki?
To przegrana debata. Ikerowi powinni ją dać już dawno, tak samo jak Raúlowi w swoim czasie. Ten temat trochę mnie męczy. Iker zasługuje na to wyróżnienie, podobnie jak Iniesta i Xabi Alonso.

Na Majorce czujesz się lepiej niż kiedykolwiek.
Na wyspie są weterani, tacy jak Nunes, Pep Martí, Aouate. Wyspa jest spokojna. Kiedy nie ma takiej presji i napięcia, lepiej gra się w piłkę.

Wrócisz do Boltonu?
Teraz wydaje się, że kibice chcą mojego powrotu, żebym mógł pomóc piłkarzom i dyrekcji. Podoba mi się ten pomysł.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!