Spokój wojownika

Cristiano zaprezentował w niedzielę nowy look, a po pierwszej bramce wyraźnie pokazywał symbol zwycięstwa i wskazywał na swoją głowę. Za zmianą wizerunku kryje się oczywiście pewna historia. Marca spotkała się wczoraj z fryzjerami Portugalczyka, żeby wszystko wyjaśnić. W sobotę zawodnik miał skontaktować się z braćmi José i Miguelem Siero Lealami, żeby znaleźć nowy styl.

- Zadzwonił do nas i powiedział, jak wiele razy, że szuka czegoś innego. Znamy go dobrze i po wielu poszukiwaniach w Internecie wymyśliliśmy ten symbol, który noszą wirtualni wojownicy. Reprezentuje on spokój i pokój wojownika po bitwie. Pokazaliśmy mu to i bardzo mu się to spodobało. Wykonaliśmy wzór na jego głowie i był z niego zadowolony - opowiadają. - Możemy stwierdzić, że to nie było nic maniakalnego. Za fryzurą człowieka kryje się jego osobowość. A on potrzebuje silnego wizerunku. Pasuje do niego, bo jest ambitny i perfekcyjny. On właśnie to czuł w tamtym momencie i pokazał to w meczu.

- Sekrety? Cristiano ma bardzo kręcone włosy i trzeba je specjalnie traktować. On lubi je stawiać i żelować. Ma swój specjalny żel. Nie lubi wielkich zmian, ale te szczegółowe już tak. Kiedyś zrobił sobie na środku błyskawicę i dwa mniejsze grzmoty na boku. To normalne. On doskonale wie, że kamery śledzą jego każdy krok i lubi być zadbany. Z tym symbolem wojownika odnalazł pokój. Czuł się spokojny.

- Oczywiście, że doskonale wiemy, iż każde nasze działanie na jego głowie może odbić się szerokim echem. On też zdaje sobie z tego sprawę. To ikona, ale kiedy robi coś dla siebie, to nie myśli o nikim innym. To klucz. Cristiano ma wielką osobowość, jest bardzo, bardzo ambitny. To zwycięzca. I taki był tego wynik. On nie myśli w takich przypadkach o nikim innym, jak tylko o sobie - kończą fryzjerzy, którzy dodają, że w poniedziałek do ich salonu już przychodzili pierwsi chłopcy z życzeniem ścięcia "na nowego Cristiano".