Advertisement
Menu
/ marca.com

Odrzucony szuka rewanżu

Historia Davida Silvy

Drogi Realu Madryt i Davida Silvy były blisko już nie raz, ale nigdy się nie zbiegły. Dziś Hiszpan przybywa na Bernabéu jako triumfator Premier League, mistrz świata i Europy oraz po podpisaniu lukratywnego kontraktu. A przecież wcześniej mógł być piłkarzem Królewskich. Pierwszy raz, gdy miał 14 lat. Był sezon 1999/2000, a młodego chłopaka dwukrotnie testowano w legendarnym miasteczku sportowym. Przy drugim podejściu przebywał w stolicy aż siedem dni, ale nie zdołał przekonać ani Vicente del Bosque, ani Luisa Palmero. „Nie chcieli go, ponieważ był niski”, mówią ci, którzy znają historię.

Wtedy młodemu Silvie i jego rodzinie w Madrycie towarzyszył Vicente Miranda, który tak wspomina chłopaka: „Tworzył kino. Grał to, co chciał. Ciągle się cieszył. Ponadto zawsze był bardziej za Realem niż Barceloną. Gdy powiedziałem mu o testach, był bardzo zadowolony”. Powiedzieli mu, że zadzwonią. Telefonu nie ma do dziś.

Hiszpan ostatecznie skończył w Valencii. Po pierwszym sezonie już cieszył się z mistrzostwa juniorów. Co więcej, w półfinale jego zespół odprawił właśnie Real, wygrywając 3:1, a on strzelił dwa gole. Był to jego pierwszy rewanż.

Silva był gotowy do transferu przed trzema laty. Ostatecznie jednak operacja nie została zrealizowana, ponieważ raporty po poważnym urazie skrzydłowego nie były zadowalające, a ponadto Mourinho wolał Özila, którego ściągnął za jedyne 15 milionów euro. Dla porównania Silva do Manchesteru City trafił za dwa razy tyle.

Dziś piłkarz wraca do Madrytu, gdzie po raz ostatni zagrał w Superpucharze 2008. Jego bilans przeciwko Królewskim to cztery zwycięstwa i siedem porażek.

Silva chce kolejnego rewanżu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!