Mourinho: Pepe nie zagra

O godzinie 12:45 rozpoczęła się przedmeczowa konferencja José Mourinho. Trener Realu Madryt wypowiedział się na kilka ważnych tematów, na które odpowiedzi znajdziecie poniżej.

Superpuchar: „Jeśli miałbym wybierać, wolałbym przegrać Superpuchar i wygrać Ligę. Jeśli porażka w Superpucharze jest motywacją do wygrania Ligi, od razu chciałbym przegrać ten dwumecz. Dla mnie są to najmniej ważne rozgrywki spośród wszystkich czterech, w których bierzemy udział, i moim zdaniem nie naznaczają sezonu, ale mimo wszystko chcemy je wygrać i rywale również. Nawet podczas presezonu nie chce się przegrywać. To dwumecz, który pragniemy wygrać, ale według mnie wynik tej rywalizacji nie wpłynie na resztę sezonu”.

Traktowanie przez selekcjonerów, między innymi Del Bosque: „Niczego nie oczekuję. Jesteśmy otwarci i chcemy mieć jak najlepsze stosunki z wszystkimi selekcjonerami. W poprzednim tygodniu rozmawialiśmy z nowym trenerem Francji, wymieniając poglądy, ponieważ mamy tych samych piłkarzy, ale nie oczekujemy, że któryś z selekcjonerów będzie nas faworyzował, bo nigdy nikt tego nie robił. I doświadczenie mówi mi, że nie będziemy mieli pomocy w tej kwestii. Federacje mają wolność wybierania miejsc i rywali, a selekcjonerzy mogą powoływać kogo chcą. Niczego nie oczekujemy”.

Pepe: „Pepe nie zagra. Chciał grać, ale zarówno my, jak i lekarze uważamy, że nie jest logicznym ryzykować jego zdrowia w takim meczu jak ten. Nie zagra, chociaż tego chciał. Będzie jednak gotowy na mecz z Getafe. Przyda mu się te kilka dni odpoczynku. Za niego zagra Albiol, ale reszty składu nie zdradzę”.

Forma obu drużyn: „Nie warto lamentować ani szukać usprawiedliwienia. Znamy tę sytuację. Od dawna wiedzieliśmy, że piłkarze dochodzili niedawno do półfinału czy finału Mistrzostw Europy i nie robimy dramatu. Oczekujemy naturalnego progresu u zawodników. Nie robimy dramatu, ponieważ wiedzieliśmy, że nie będzie dobrze”.

Şahin: „Ja nie chcę niczego. Chcę jedynie, aby grał i on idzie grać poza Realem Madryt. W Anglii może nauczyć się ich charakterystycznego stylu, którego on nie prezentuje, ale dla mnie wszystko jedno, gdzie odejdzie. Nie jest prawdą, że chcę, aby przeszedł do określonego klubu. Wszystko mi jedno i mam nadzieję, że sytuacja szybko się rozwiąże. Nieważne, czy odejdzie do Arsenalu, Liverpoolu czy Tottenhamu”.

Kaká: „To inna sytuacja niż z Nurim, który ma różne oferty. Za Kakę nie wpłynęła żadna oficjalna propozycja”.

Carvalho: „Nie mogę powiedzieć nic o QPR. Nie wiem, czy te informacje są prawdziwe czy nie, ale powiedziano mi, że niedawno do QPR za dziewięć milionów euro doszedł Dawson i jeśli to prawda, nie wiem, czy będą zainteresowani pozyskaniem Carvalho”.

2:1 na Camp Nou: „Ten wynik był konsekwencją wielu podobnych meczów. Ostatnim razem, gdy pojechaliśmy do Barcelony, graliśmy dobrze i wynik był na granicy. Czasem remisujemy tam 1:1, a czasem 2:2. Puchar Króla, Liga Mistrzów… Ostatnie zwycięstwo tam było czymś normalnym. Ale nikt nie może przewidzieć, co się stanie. Dla mnie jest to Barcelona i punkt. Nieważne, czy z Guardiolą czy Vilanovą. Mają piłkarzy takich, jak w poprzednim sezonie. Prezentują styl, w którym można zmienić jakiś detal, ponieważ może się on różnić w zależności od lidera lub kogoś innego, ale Barcelona zawsze jest taka sama. To zespół z jakością, wielkimi piłkarzami i nie uważam, żeby byli inni niż wcześniej”.

Była hegemonia Barcelony, czas na dominację Realu? „Nie wiem. Jeśli chodzi o język portugalski, nie można mówić o hegemonii, gdy nie wygrywa się w Lidze Mistrzów dwa razy z rzędu. Prawdą jest, że w Lidze Mistrzów nie istnieje hegemonia”.