Granero: W ostatnim roku dojrzałem

Jak podchodzisz do nowego sezonu? Jakie stawiasz przed sobą cele?
Z wielką nadzieją i podekscytowaniem, jak przy piętnastu poprzednich, z wielkimi chęciami do zrealizowania celów drużynowych. W zamyśle są nimi lepsze wyniki niż te z ubiegłego sezonu, który już był bardzo dobry. Na poziomie osobistym też mam nadzieję na poprawę względem ostatniego roku, na rozwój, na potwierdzanie swojej pozycji w tym zespole i tym klubie.

Czy Real Madryt po tej "Lidze rekordów" jest w tym roku faworytem?
W Lidze na pewno. Real Madryt będzie drużyną do pobicia i cały ten sezon będzie do pobicia. Te liczby punktów i bramek są praktycznie nie do pokonania, ale powalczymy o poprawę. W Lidze możemy poprawić się tylko nieznacznie, bo zdobyliśmy mistrzostwo, ale chcemy dojść dalej w innych rozgrywkach. Ostatni sezon był historyczny.

Czy myślałeś nad inną drogą? Nad odejściem? I jak widzisz swoją rolę w drużynie?
Nie planowałem odejścia, ale nie planowałem też tej samej roli. Chcę więcej, jak wszyscy tutaj i w każdej innej ekipie. Pragnę większego udziału w grze, ale nie muszę zmieniać zespołu. Jestem tutaj i będę walczyć, po to ostro trenuję. Jestem lepiej przygotowany, dojrzałem w ostatnim roku. Teraz wszyscy zaczynamy od zera i mam nadzieję, że wywalczę swoje miejsce.

Mówi się o transferze Luki Modricia. Pipita stwierdził, że powinno się załatwić to jak najszybciej. Ale on gra na twojej pozycji, więc co o tym sądzisz?
Transfer Modricia to decyzja trenerów i klubu. Wszyscy dobrzy gracze są mile widziani w Realu Madryt. Najważniejsze, żeby drużyna się wzmacniała. Co rok ludzie odchodzą, ludzie przychodzą... Ja po prostu będę pracować coraz ciężej. Ulepszenie składu z zeszłego sezonu jest trudne, chociaż dyrekcja i trenerzy cały czas nad tym pracują. My, piłkarze, ze swojej strony zawsze powitamy tych, którzy dołączą, zawsze zrobimy to z otwartymi ramionami, bo ci zawodnicy przychodzą pomóc Realowi Madryt.

Twój kontrakt wygasa za rok. Co z jego przedłużeniem?
To nie jest problem. Jak mówiłem twojemu koledze, to mój 15. sezon w Realu Madryt. Bez wątpienia lubię to miejsce i na pewno nie będzie żadnego problemu. Jeśli Real Madryt będzie mnie chciał, to pozostanę tutaj przez cały czas, o który mnie poproszą.

Kto twoim zdaniem powinien wygrać Złotą Piłkę?
Myślę, że nagradzanie jednego zawodnika jest trochę niesprawiedliwe, bo futbol to sport zespołowy. Dla mnie to nie znaczy za wiele, po prostu premiuje gracza za jeden sezon. Myślę jednak, że w ostatnim sezonie była jedna drużyna ponad innymi, pobiła wiele rekordów i dla mnie powinien wygrać piłkarz tej drużyny. Ta drużyna to nasza ekipa... I wielu graczy z naszego składu zasługuje na nagrodę, a ja nie będę nimi wybierał. Jest ich wielu, to powinien być ktoś z nich.