W sierpniu mecze o 23

Tego lata znowu będziemy mogli oglądać futbol o północy. Jak pisze El Confidencial, doświadczenie z poprzedniego Superpucharu Hiszpanii może zostać powtórzone w pierwszych dwóch kolejkach Ligi. Przypomnijmy, że rok temu rewanżowy mecz o Superpuchar Hiszpanii na Camp Nou rozpoczął się po 23, ale i tak pobił rekord oglądalności w historii rozgrywek. Teraz godziny rozgrywania meczów ligowych mogą być identyczne. Walne Zgromadzenie hiszpańskiej piłki musi tylko zatwierdzić terminarz, który kilka tygodni temu ustalili między sobą Federacja, LFP i Związek Hiszpańskich Piłkarzy.

Rok temu Liga też miała rozpocząć się w sierpniu, ale wtedy strajkowali zawodnicy. Tym razem, pomimo sprzeciwu kilku działaczy Federacji, rozgrywki ruszą dosyć wcześnie, bo 18 i 19 sierpnia. Jednak i tak największą uwagę przykują godziny rozgrywania meczów. W sierpniu nie będzie meczów o 12 w niedzielę, pojawią się za to starcia o 23. Inne mecze zostaną rozegrane o 19 i 21. Władze LFP i operatorzy telewizyjni zaakceptowali ten pomysł na prośbę zawodników, którzy stwierdzili, że przy sierpniowych temperaturach im późniejsza godzina rozpoczęcia spotkania, tym lepiej. Firma Mediapro, która operuje prawami do pokazywania Ligi, na początku chciała utrzymać tradycyjny terminarz (mecze o 12, 16, 18, 20 i 22). Ostatecznie sternicy Mediapro zgodzili się na późniejsze godziny, ponieważ stwierdzili, że z drugiej strony latem późniejsze transmisje mogą im się opłacić. LFP myślało z kolei o zawodnikach i spektaklu.

Jeśli chodzi o wcześniejsze rozpoczęcie Ligi, to cała "wina" leży po stronie Platiniego, który wymusił na Federacjach zakończenie krajowych rozgrywek przed finałem Ligi Mistrzów. Poza tym Hiszpanie zagrają w czerwcu w Pucharze Konfederacji, co zmusiło działaczy do przeniesienia rozpoczęcia Ligi na sierpień w celu zmieszczenia się w granicach UEFA i FIFA oraz zostawienia sobie marginesu błędu na wypadek potrzeby przesunięcia kolejek.