Advertisement
Menu
/ własne

Até ao final Seleção!

Portugalczycy w drodze do Kijowa

Podczas losowania w Kijowie poznaliśmy grupy EURO 2012. Portugalia trafiła do „grupy śmierci” z Holandią, Niemcami i Danią. Mało kto dawał podopiecznym Paulo Bento jakiekolwiek szanse. Nawet najwierniejsi fani Cristiano Ronaldo jakby stracili wiarę w najlepszego piłkarza na świecie. Tymczasem CR7 i spółka zagrali rewelacyjnie z Holandią, skutecznie z Danią i zapewnili sobie miejsce w ćwierćfinale. Rywalem „Brazylijczyków Europy” – jak swego czasu nazywano reprezentację Portugalii – będą Czechy.

Czesi zanotowali niesamowity skok i przewyższyli nadzieje nawet najbardziej optymistycznych kibiców reprezentacji. Po pierwszym meczu z Rosją, zawodnicy Michala Bileka skazani byli na porażkę. Mecz z Polską we Wrocławiu miał przybić gwóźdź do trumny, która miała symbolizować fatalny występ na mistrzostwach Europy. A jednak to Polacy spakowali walizki i wrócili do domów, a Czesi zmierzą się na Stadionie Narodowym z reprezentacją Portugalii. Portugalczycy już kiedyś mieli tu okazję zagrać. W lutym tego roku podopieczni Paulo Bento starli się z kadrą Franciszka Smudy i bez większego wysiłku wrócili do ojczyzny z bezbramkowym remisem. Dla Czechów będzie to debiut na tym obiekcie. Poprzednio wszystkie trzy spotkania grupowe Czesi rozegrali na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.

Patrząc na historię pojedynków reprezentacji Portugalii i Czech, obydwa zespoły spotkały się dwukrotnie i dwa razy były to mistrzostwa Europy. W 1996 roku Czesi wygrali 1:0 po bramce Karela Poborsky'ego, a cały turniej skończyli dopiero w finale. Cztery lata temu zespoły spotkały się w fazie grupowej. Górą okazali się Portugalczycy, wygrywając 3:1, a jedną z bramek strzelił Cristiano Ronaldo. Wyszli z grupy, ale w ćwierćfinale nie dali rady Niemcom, którzy we wspomnianym finale Euro 96' pokonali reprezentację Czech...

– Nie porównujcie nas z drużyną z 1996 roku... To głupie – tłumaczy Petr Jiráček. – Ciąży na nas presja, ale chcemy dojść jak najdalej w tym turnieju. Naszą siłą jest kolektyw. Portugalczycy to mocny zespół, jeden z faworytów Euro. To będzie bardzo trudne spotkanie – dodaje zawodnik Vfl Wolfsburg.

Inne zdanie na temat czwartkowego ćwierćfinału ma Raul Meireles. – Nikt nie stawiał nas w roli faworyta przed turniejem. Tak samo jak Chelsea w minionym sezonie w Lidze Mistrzów. Pamiętacie kto wygrał? – pyta retorycznie zawodnik londyńskiego klubu. – Chcemy spełnić marzenie wszystkich Portugalczyków. Mamy w zespole wielkiego piłkarza, jakim jest Cristiano Ronaldo.

Sędzią spotkania będzie Howard Webb. Anglik prowadził finał mistrzostw świata w RPA, a ostatnio także półfinał Ligi Mistrzów w Monachium, gdzie Bayern Monachium podejmował Real Madryt.

Wszyscy, dziennikarze, kibice, eksperci, sympatycy futbolu typują do zwycięstwa Portugalię. Cały świat z zapartym tchem podziwia popisy Cristiano Ronaldo, który w starciu z Holandią w końcu się przełamał i zagrał na poziomie, jaki przez cały sezon prezentował w barwach Realu Madryt. Nie ukrywamy, że liczymy na dobre spotkanie, a w szczególności udany występ Pepego, Cristiano Ronaldo i Fábio Coentrão.

Początek meczu w czwartek o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!