Materazzi: Real zagra za rok w finale

Jesteś z jednym z tych, którzy o Mou mówią "The Special One". Dlaczego?
Jest wyjątkowy, bo jest taki naprawdę. A kiedy ktoś jest autentyczny, udaje mu się wyciągnąć z graczy zawsze 100%, jeśli nie 110%. Dlatego jest "Special". Również dlatego, że jest lojalny. Jest fantastycznym trenerem.

I pewnie za to, co dał Interowi i tobie - wiele tytułów.
Tak, ale ja dalej jestem na niego wkurzony. Jeśli zostałby z nami, wygralibyśmy jeszcze więcej, ale on wolał przejść do Realu. Chciałem, żeby został z nami jeszcze przez rok.

Wiedziałeś, że odchodzi, kiedy przytuliłeś go na podjeździe Bernabéu po finale Ligi Mistrzów?
Tak. Wiedziałem o tym dzień przed meczem, ale rozumiałem, że decyzję podjął już dawno. Zrobiłem wszystko, co możliwe, żeby został, ale nie udało się. Jeśli zostałby, to w następnym sezonie zdobylibyśmy Superpuchar Europy i mistrzostwo Włoch, na pewno. Może nie Ligę Mistrzów, ponieważ wygrana dwa razy z rzędu jest trudna, co widzieliśmy nawet w tym sezonie. Szkoda, ale takie jest życie. Jednak cieszę się z jego dokonań, bo poszedł do Madrytu, wygrał w pierwszym sezonie, w drugim wygrał jeszcze więcej i był blisko finału Ligi Mistrzów. Jestem pewny, że znajdzie się w nim za rok.

W Hiszpanii wielu mówi, że Real nie gra dobrze.
To prawda. Nie gra w piłkę, ale jakoś udało im się zdobyć 100 punktów i 120 bramek, nie? Ah, 121 bramek. Bądźmy poważni, drużyna, która gra źle, nie zdobywa 100 punktów, może 40 albo 50, nie strzela też 120 goli. Ludzie mogą mówić, co chcą, ale Mourinho pokazał, że jest numerem jeden. Wygrał Ligę przeciwko Barcelonie, co jest praktycznie niemożliwe. W półfinale Ligi Mistrzów Chelsea strzeliła na bramkę 3 razy, Barcelona 48. W Lidze Mistrzów takie rzeczy mogą się zdarzyć. W jednym czy dwóch spotkaniach można się obronić, mieć szczęście i wytrzymać. Ale w Lidze na końcu zawsze wygrywa najlepszy. I Real Madryt był w tym sezonie najlepszy.

Jak bardzo na Barcelonę może wpłynąć odejście Guardioli?
Jestem przekonany, że Barcelona będzie dalej grać tak samo dobrze. Vilanova był asystentem Pepa. Odejście Guardioli było instytucjonalne. Desygnował Vilanovę, jak mógł powołać trener młodzików czy drugiej drużyny. Chodzi o człowieka znającego klub i zawodników. Mimo wszystko uważam, że wiara w siebie i siła, które nabył Real za José, stawiają Królewskich przed Barceloną.

W Hiszpanii zaczęła się już debata nad Złotą Piłką.
Dobrze, że nie głosują już sami dziennikarze, bo czasami wygrywał ten, który na to nie zasługiwał. W 2010 roku powinien wygrać Sneijder. Wygrał wszystko, strzelił 5 goli na Mundialu, gdzie był pomocnikiem, musiał wygrać Złotą Piłkę. A teraz, Cristiano czy Messi? Sądzę, że Cristiano, ale to zależy od EURO. Jeśli zagra dobry turniej i strzeli pięć czy sześć bramek, to sądzę, że ją dostanie. Chociaż Messi może równie dobrze wygrał dziesięć Złotych Piłek z rzędu, ponieważ jest z innej planety. Jak Cristiano.

Na koniec, jakie masz prognozy na EURO?
Hiszpania lub Niemcy. To dwie ekipy top. Potem są Francja, Holandia... Może też Włosi? Wszystko zależeć będzie od pierwszego meczu.