Pepe: Nigdy nie myślałem o odejściu

Po meczu z Villarrealem wychodzisz na boisko ze strachem, że sędziowie mogą cię łatwiej wyrzucać z boiska?
W tamtym meczu nie zostałem wyrzucony. Ukarano mnie, ponieważ broniłem drużyny. Zrobiłem wszystko dla ekipy, dla zdobycia trzech punktów. Trzeba iść dalej, drużyna radzi sobie dobrze.

Co sądzisz o tej karze dwóch meczów zawieszenia?
To decyzja sędziów. Oni mają swoją pracą, sędziują, a ja gram, resztę musicie ocenić wy. Ja chcę po prostu wrócić na boisko i wykonać, jak najlepiej swoją pracę dla drużyny. Jeśli sędzia uważa, że trzeba mnie wyrzucić z boiska czy pokazać kartkę, to taka jest jego decyzja, a ja jej nie oceniam.

Jaka jest twoja największa wada jako obrońca?
Wszyscy mamy wady, ale nie widzę żadnej wady, które nie pozwoliłaby mi nosić tej koszulki. Angażuję się ciałem i duszą, żeby bronić jej i wszystkich fanów, którzy nas oglądają.

Po całej krytyce, która na ciebie spadła, myślałeś o opuszczeniu Realu Madryt?
Nie, nigdy. Bardzo podoba mi się w Realu Madryt, ludzie kochają mnie, a ja kocham ludzi. Mam praktycznie nowy kontrakt i mam nadzieję, że go wypełnię.

Real i Barcelona to główni faworyci do wygrania Ligi Mistrzów. Czy Realowi wyszłoby na dobre, jeśli Barcelona zostałaby wyeliminowana?
Mamy bardzo długą drogę do finału Ligi Mistrzów. Musimy jednak martwić się tylko naszą grą i naszymi rywalami, a o finale pomyślimy, jeśli tam dojdziemy. Mam nadzieję, że tak się stanie.