Advertisement
Menu
/ as.com

Erotokritou: Nasz budżet to 9 milionów euro

Wywiad z prezesem APOEL-u

Czym zajmuje się pan na co dzień?
Sprzedaję i rozprowadzam na świecie rosyjską broń. Dlatego dużo jeżdżę po Rosji, Afryce, Bliskim Wschodzie... Prezesem APOEL-u byłem już w latach 70. Wróciłem, ponieważ klub miał kłopoty finansowe.

Niech pan się obrazi, ale czy rozprowadzanie broni po całym świecie nie jest trochę dziwne?
[śmiech] To broń na polowania! Jestem fanatykiem strzelectwa, uczestniczę w mistrzostwach Europy od 1987 roku.

Czy jest pan jedynym właścicielem APOEL-u?
Właściciele to zbiór firm. Żadna z nich nie może mieć więcej niż 20% udziałów.

Ile pan ma?
Większość. Kiedy wracałem, nikt nie chciał być prezesem, taka jest prawda. W trzecim roku wygraliśmy Ligę. Potem zagraliśmy dobre eliminacje do Ligi Mistrzów i niezłą fazę grupową, teraz dotarliśmy nawet jeszcze dalej. To była piękna droga.

Ile wydał pan na piłkarzy w tym sezonie?
Wydawaliśmy w 2009 i 2010 roku. Potem, kiedy nie zakwalifikowaliśmy się do fazy grupowej, nie chciałem płacić więcej, a wszyscy wykrzykiwali: "To niemożliwe!". Wolałem uwolnić klub z długów.

Jaki macie budżet?
9 milionów euro.

Jakie są więc najwyższe zarobki w drużynie?
400 tysięcy euro. Takie pieniądze dostaje tylko dwójka graczy. Reszta ma średnio po 250 tysięcy euro rocznie. Do tego dochodzą premie za osiągnięte cele. Działamy w jasny sposób: pewien procent pieniędzy z Ligi Mistrzów pójdzie do drużyny.

Komunizm w APOEL-u!
Bardziej socjalizm.

Ile zarobiliście już za tę edycję Ligi Mistrzów?
22 miliony euro.

Na co je wydacie?
Jesteśmy małym krajem. Nie możemy liczyć tylko na to, co zarobimy u siebie. Od sponsorów, z biletów i innych przychodów ligowych nigdy nie udaje się zebrać 9 milionów euro, które rocznie wydajemy. Zawsze mamy deficyt i dlatego nie będę wydawać pieniędzy z Ligi Mistrzów jak szaleniec.

Sam liczy pan pieniądze?
Mam od tego ludzi... Jeśli teraz poszedłbym sobie na zakupy piłkarzy, a potem nie awansował dwa razy z rzędu do Ligi Mistrzów czy Ligi Europy, to w następnym sezonie byłbym bankrutem. Trzeba być bardzo ostrożnym z tymi pieniędzmi.

A pieniądze z telewizji?
To procencik tego, co dostają drugie ligi w Hiszpanii czy Anglii.

Jest duża różnica w zarobkach między drużynami?
Tutaj najwięcej zarabia się w APOEL-u i Omonii.

Dlaczego nie przyłączycie się do ligi greckiej, żeby zwiększyć przychody?
To dwa różne kraje, chociaż ostatecznie jesteśmy Grekami. Mimo wszystko to niemożliwe.

Co dzieje się na drugiej części wyspy - okupacja turecka?
Nie rozmawiajmy teraz o polityce...

Wygracie z Realem?
Tutaj na Cyprze jest to możliwe. Wierzę w to szczerze. Mamy mały, ale silny stadion.

Komu kibicuje pan poza Cyprem?
Liverpoolowi.

Był już pan kiedyś w Hiszpanii?
Tak, to były fantastyczne dni. Napisał do mnie niedawno przyjaciel, którego poznałem 34 lata temu w Saragossie, gdzie pracowałem w jednym z pierwszych zakładów recyklingu w Europie, który ostatecznie spłonął. Produkował papier ze śmieci. Pozdrawiam wielkiego Adelardo Manchę...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!