Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com, mirrorfootball.co.uk

Mourinho bawi się z prasą?

Szczegóły wizyty w Londynie

Angielskie media spróbowały dotrzeć do celu wizyty Mourinho w Londynie. Kibice, którzy spotykali trenera, twierdzili, że gdy pytali go powrót [szczególnie do Chelsea], on odpowiadał, że na razie nie ma na to szans. Wiadomo, że Portugalczyk odwiedził w zachodnim Londynie jedną ze swoich ulubionych restauracji - prowadzoną przez jedną rodzinę La Famiglię. Portugalczyk do lokalu wybrał się z żoną oraz jej siostrą i jej mężem. Mourinho długo rozmawiał także z właścicielem, Włochem Alvaro Maccionim. - Cudownie było go zobaczyć po tak długim czasie. Przyszedł z żoną, szwagierką i jej mężem. Zjedli spokojny lunch i dobrze się bawili. José długo rozmawiał z moim ojcem, głównie o tym, jak idzie biznes. Mówił, że szuka domu w okolicy, że chce czegoś dużego dla całej rodziny. W lokalu było wielu fanów Chelsea, w tym ja, którzy ciągle go pytali czy wraca, ale niestety odpowiadał przecząco. Wszyscy jesteśmy rozczarowani, to był dla nas świetny trener. Chciałabym, żeby wrócił. Nie mówił nam więcej o swoich planach, a my nie nalegaliśmy, bo to dobry klient i nasz przyjaciel - powiedziała dziennik The Mirror córka właściciela, Marietta.

Z kolei El Confidencial chyba jako pierwszy zaczął analizować wersję o tym, że Portugalczyk pogrywa sobie z hiszpańską prasą. Wizyta w Londynie miała być kolejnym "przedstawieniem". Mourinho ani razu nie odpowiedział wprost na pytanie o swoją przyszłość, a dziennikarze są coraz bardziej niespokojni. Potwierdza to jeden z działaczy Królewskich. "Trzyma was w niepewności, jego to bawi. Uwielbia takie sytuacje z prasą. Z naszej strony nie ma żadnego problemu, wiedzieliśmy o wizycie w Londynie. Nie ma żadnego problemu. Nie trzeba wszczynać żadnego alarmu", mówi anonimowo osoba związana z władzami klubu. Szkoleniowiec uważa, że hiszpańska prasa jest głównym wrogiem drużyny i dlatego stara się trzymać ją na dystans, dobrze się przy tym bawiąc. Do tego wszystkiego dochodzą też trudności, które przeżywa w Chelsea Villas-Boas. Niewątpliwie taka wizyta i plotki o wahaniach Abramowicza musiały wzbudzić niepokój u trenera, który kiedyś współpracował z Mou, ale rozstał się z nim w nieprzyjemnych okolicznościach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!