Advertisement
Menu
/ Marca

Wraca temat Agüero

Z klubu odejdzie Higuaín?

25 lipca osoba związana z Realem Madryt otrzymała telefon od Kuna Agüero, który prosił o ostatnią próbę przeprowadzenia transferu. Do niczego jednak nie doszło, a Argentyńczyk ostatecznie podpisał umowę z City. Florentino stwierdził, że "klub nie rozważa kupna Kuna". Wtedy bliżej Królewskich był Neymar. 7 miesięcy później sceneria uległa zmianie z trzech powodów. Po pierwsze, sprowadzenie Neymara zostało oddalone, a wręcz skreślone. Po drugie, rola Pipity w Realu Madryt zmieniła się. Po trzecie, prezes Królewskich nie musi się już martwić stosunkami z Atleti i obietnicami złożonymi działaczom sąsiada.

Marca pisze, że dlatego wszystko wskazuje na to, że latem Agüero będzie wielkim celem Królewskich, a zespół opuści Higuaín, który nie radzi sobie z walką o miejsce z Benzemą i ma bardzo atrakcyjne oferty z Anglii. Napastnikiem zainteresowana jest szczególnie Chelsea, która zimą była nawet gotowa zapłacić za niego 42 miliony euro. Latem o Pipę pytało także City, ale sam zawodnik odmówił, a Anglicy zdecydowali się na Kuna. Do wymienionych klubów dochodzą PSG, Juventus czy Inter. Każdy z tej piątki może zapewnić Gonzalo lepsze zarobki niż "madryckie" 3,5 miliona euro rocznie. Do tego dochodzą ostatnie pretensje Mourinho z Vallecas, gdzie Pipita zaprezentował się mizernie. Według Marki, Mou jest jednak obecnie bardziej zadowolony z piłkarza, niż ten z trenera. Argentyńczyk podobno myśli, że zasługuje na dużo więcej minut. Jeśli dalej będzie grał mniej od Benzemy, to letni transfer będzie coraz wyraźniejszy. A jeśli któryś z klubów wyłoży 40 milionów euro, to Real chętnie rozpocznie negocjacje.

Dziennik przypomina też o letnich perypetiach Kuna. Napastnik w maju był podobno pewny, że zagra w następnym sezonie w Realu Madryt. Jednak w czerwcu nic się nie działo, a agenci zawodnika pojawili się nawet w biurach na Bernabéu. Działacze Realu byli jednak wtedy zajęci negocjowaniem sprowadzenia Neymara. Kun odrzucił oferty Juventusu, ale ostatecznie zmęczony czekaniem przystał na warunki City, które zapłaciło Atleti 43,3 miliona euro. Kontrakt nie zawiera żadnej antymadryckiej klauzuli, która miałaby przeszkodzić Los Blancos w sprowadzeniu zawodnika w przyszłości. W Anglii Agüero radzi sobie bardzo dobrze i walczy z kolegami o mistrzostwo. Dla Manciniego jest ważniejszy od Balotellego i Dżeko. Ma wszelkie powody, żeby być szczęśliwym. Jednak...

W ostatnich miesiącach Królewscy kilka razy dostawali informacje, że napastnik City chętnie zamieni zimny Manchester na dobrze znany sobie Madryt. Zadowolona byłaby też rodzina, dla której piłkarz kupił latem dom w dzielnicy La Finca. Florentino ma świetne stosunki z właścicielem City, co ułatwiłoby operację, która mogłaby odbyć się na dwa sposoby: albo oba kluby wymieniłyby się atakującymi z dopłatą, albo Real zapłaciłby za Kuna pieniędzmi z transferu Higuaína. Królewscy są przekonani, że transfer kosztowałby 45 milionów euro, ale teraz nie byłoby problem z podatkami, kontrakt byłby prosty i nie przeszkadzałoby żadne porozumienie dżentelmenów między klubami. Już dzień po transferze gracza do Anglii spekulowano, że Real może przeprowadzić taką operację w najbliższych okienkach. Szejk Bin Zayed doskonale wie, że Agüero chce zagrać w stolicy Hiszpanii, ale według Marki większe znaczenie mają odczucia Higuaína, który każdego dnia coraz bardziej myśli o odejściu.

W Realu Madryt niektórzy do dzisiaj wypominają prezesowi, że wolał skupić się na Neymarze i odpuścił walkę o napastnika wtedy jeszcze Atleti. Według nich, nie można tak łatwo poddawać szansy na kupienie jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Ci sami ludzie naciskają, żeby pozyskać Kuna niezależnie od tego, co zdecyduje Pipa. Florentino lubi Agüero i chętnie by go sprowadził bez względu na okoliczności, ale wiele do powiedzenia ma teraz Mourinho, któremu taki transfer niekoniecznie musi przypaść do gustu. Przede wszystkim dlatego, że trzech napastników o wielkiej klasie w jednej kadrze spowodowałoby zapewne większe problemy niż teraz przeżywa Higuaín.

Drugi rozdział opery mydlanej "Agüero do Realu Madryt" dopiero się zaczyna.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!